Jak do tej pory wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nie zobaczymy drugiej części reanimowanego serialu Power Rangers na ekranach kin. Jednak obsada tego filmu wierzy, że może do tego dojść.
Z ostatnich informacji wynika, że ani Lionsgate, ani Saban nie są specjalnie zainteresowani filmem
Power Rangers 2, szczególnie, że prace nad nim stoją w miejscu. Mimo wszystko fani oraz reżyser i obsada filmu mają ciągle nadzieję na to, że kontynuacja jednak dojedzie do skutku, chociaż film nie spełnił oczekiwanych w nim nadziei.
Sukcesowi pierwszej części z pewnością nie pomogła data premiery, gdzie
Power Rangers musieli konkurować m.in. z
Piękną i Bestią od Disneya. Ostatecznie produkcja o Wojownikach Mocy zarobiła jedynie 142,3 miliona dolarów na całym świecie (budżet filmu wyniósł 100 milionów dolarów, więc trudno mówić tutaj o dużym zarobku, zwłaszcza jeśli podliczymy koszt dystrybucji i promocji filmu).
W wywiadzie dla The Wrap, aktor
Dacre Montgomery, wcielający się w lidera Power Rangers, wyraził swój optymizm, co do powstania sequela przyznając, że wieży, że nie jest z tym projektem tak źle, jak inni mogą myśleć.
Myślę, że obsada jest jak rodzina - ciągle mamy ze sobą kontakt - wszyscy chcielibyśmy zrobić drugą część. Jestem pewien, że jeśli pojawią się jakieś konkrety, to wszyscy jesteśmy w stanie być na planie w mgnieniu oka. Nic nie sugeruję, ale byłbym bardzo podekscytowany jeśli sequel filmu powstanie.
Biorąc pod uwagę wyniki finansowe i frekwencję na produkcji studia Lionsgate i Sabanu, trudno jest się dziwić, że są bardzo duże wątpliwości nad stworzeniem drugiej odsłony. Kiedy jednak film trafił na Blu-Ray i DVD i zebrał bardzo dobre wyniki sprzedaży, zapaliło się światełko w tunelu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h