Crowe potwierdził, że nowy film Zacka Snydera pokaże nam Krypton przed jego zniszczeniem.
- Nie mogę doczekać się, jak zobaczę finalny efekt planety Krypton. To wielkie wyzwanie. Zabiera was na ziemię Kryptona, zabiera was na planetę, gdzie słońce jest cztery razy większe od naszego i pozwoli to widzom tego wszystkiego doświadczyć. Jeśli widzieliście zwiastuny, zdajecie sobie sprawę, że Superman nie fruwa sobie po niebie na sznurkach, ten Superman jest naddźwiękowy. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć reakcję widzów - opowiadał aktor.
Aktor opowiadał również o skomplikowanym artystycznym podejściu do opowiedzenia historii o superbohaterze.
- Historia jest skomplikowana, złożona. Nie sądzę, że kiedykolwiek ktoś wcześnie próbował wgryźć się w psychologię tego, co oznacza być Supermanem i tego, jak współczesne społeczeństwo zareagowałoby, gdyby taka postać naprawdę się pojawiła. Uważam, że Zack Snyder dostał sporą odpowiedzialność, ponieważ w przypadku filmów i komiksów o superbohaterach, Superman jest na szczycie łańcucha pokarmowego - opowiadał.
Clark Kent/Kal-El (Henry Cavill) jest dwudziestoparoletnim dziennikarzem, który czuje się wyobcowany za sprawą swoich niewyobrażalnych mocy. Przeniesiony lata temu na Ziemię z Kryptona - wysoko rozwiniętej, odległej planety - Clark boryka się z pytaniem "dlaczego tu jestem?". Ukształtowany przez wartości przybranych rodziców Marthy (Diane Lane) i Jonathana Kentów (Kevin Costner) Clark odkrywa, że posiadanie ponadprzeciętnych możliwości oznacza konieczność podejmowania trudnych decyzji. W czasie, kiedy świat ma palącą potrzebę stabilizacji, pojawia się jeszcze większe zagrożenie. Clark musi stać się Człowiekiem ze Stali by chronić ludzi, których kocha i być latarnią nadziei - Supermanem.
Polska premiera filmu jest planowana równocześnie z amerykańską, na 14 czerwca 2013 roku.