Al Pacino podczas jednej z rozmów na festiwalu w Wenecji bardzo komplementował film Strażnicy Galaktyki, nazywając go szalenie rozrywkowym, inwencyjnym, pięknym filmem. W wywiadzie dla Deadline.com spytano go o to i czy rozważyłby taką rolę. Ostatnio Al Pacino gra w niezależnym kinie artystycznym i rzadko można go zobaczyć w kinie mainstreamowym.
Aktor wyjawia, że sam palił się do seansu filmu Strażnicy Galaktyki. Zdradza, że do kina zaciągnęły go jego dzieci. I aktor bawił się wyśmienicie - chwalił pomysłowość, atrakcyjną rozrywkowość, a nawet szekspirowski klimat, który w paru momentach rzucił mu się w oczy. Mówi, że wciągnął się od razu oraz powaliły go efekty dźwiękowe.
Czytaj także: Joaquin Phoenix negocjuje rolę w "Doctor Strange"
Al Pacino opowiada, że zagrałby w tego typu produkcji, jeśli byłby w stanie zrozumieć, jak ma się w to wpasować. Według niego wszystko jest możliwe. Wspomina, że swego czasu zagrał przecież w filmie Dick Tracy opartym na komiksie i ta rola przyniosła mu nominację do Oscara.
Czy Marvel znalazłby jakąś rolę dla Ala Pacino w swoich filmach? Czas pokaże - nie da się ukryć, że ostatnio ściągają aktorów, którzy z takimi filmami nigdy nie byliby kojarzeni.