Dunkierka zbiera niemal wyłącznie pozytywne recenzje od krytyków. Na chwilę obecną, w serwisie rottentomatoes.com, film ma 42 oceny, z czego tylko jedną negatywną. Daje mu to spektakularne 98%. Czytaj także: Christopher Nolan odpiera krytykę na temat swoich filmów Krytycy, którzy są zachwyceni najnowszym obrazem Christopher Nolan, podkreślają fakt, iż jest to film nowatorski, świeży i niepodobny do niczego, co oglądaliśmy do tej pory. Jasno wskazują, że znacznie przewyższa inne głośne dramaty wojenne, w tym Saving Private Ryan i The Thin Red Line. Sekwencje filmu wywierają na widzu ogromne wrażenie, a naloty i pościgi samolotów uznaje się za najlepsze, jakie kiedykolwiek pojawiały się na ekranach. Niektórzy twierdzą, iż film nie angażuje emocjonalnie przez to, że brak w nim głównych bohaterów, jednak uznają to za ogromny plus - po seansie mieli poczucie chłodnego dystansu i jeszcze większego zachwytu tym, co zobaczyli. Film ukazuje całą tragedię bez potrzeby przedstawiania historii wybranej jednostki, czym bardzo się wyróżnia i na czym zyskuje. W tym miejscu wspomina się, że zaciekli przeciwnicy Nolana, którzy zarzucają mu nieemocjonalne filmy, znów będą mieli dużo do wytknięcia. Całą siłą filmu nie jest wartka opowieść, ale akcja, dzięki czemu nie ma tu powielania schematów znanych z innych dramatów. Widzimy wojnę i jako widzowie znajdujemy się w samym jej środku. Ambitny, monumentalny i niekonwencjonalny, film nazywany jest prestiżowym dziełem sztuki. Cała historia opowiedziana jest w 106 minut, z czego każda minuta angażuje z równą siłą. Film przypomina tykanie zegara, czym skutecznie buduje niezwykłe napięcie i klimat. Choć nie ma w nim krwawych scen, nikt nie uważa tego za słabość. Krytycy chórem nazywają film najlepszym w całej karierze Nolana i murowanym kandydatem do Oscara. Tymczasem jedyna z recenzji, która jest negatywna, mówi, że film zawodzi oczekiwania, a Nolan popełnił wiele błędów, mających przełożenie na efekt końcowy. Dunkirk nie pokazuje pełnego dramatu aliantów ani tego, jak czuli się ci ludzie ze świadomością, że za moment mogą zginąć. Film nie jest opowiedziany chronologicznie, co bardzo utrudnia odbiór i zaangażowanie emocjonalne. Jak podkreśla dziennikarz, zestawianie ze sobą ciętych scen wydaje się losowe i zastosowane tylko po to, by jeszcze bardziej zaznaczyć odejście od linearyzmu. Prowadzi to do zdezorientowania i chaosu. Dziennikarz mówi też, że w Dunkierce nie ma żadnego humoru, ani wyrazistych postaci. W związku z tym nie ma też historii do śledzenia - patrzymy wyłącznie na grupę żołnierzy, która przeżywa bądź nie i nie jest to jego zdaniem fascynujące. Jego zdaniem, Dunkierka to opowieść o heroizmie pozbawiona bohaterów, thriller bez dreszczyka i fabuła bez motywu przewodniego. Film wejdzie na ekrany kin już w najbliższy piątek, 21 lipca. Naszą recenzję będziecie mogli przeczytać jeszcze dziś.
fot. Warner Bros.
+20 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj