Od głośnego sukcesu twórców "Weroniki Mars" sieć pełna jest spekulacji, który serial powinien być również kontynuowany w taki sposób. Kultowy Firefly pojawiał się na szczycie tych list.
- Po przeczytaniu tego, poczułem strach, ponieważ zdałem sobie sprawę, że teraz wszyscy będą myśleć o Firefly. Wielokrotnie mówiłem, że chciałbym zrobić z ekipą kolejny film i ten pomysł wciąż jest żywy. Problemem jest moje zobowiązanie wobec Marvela, które potrwa trzy lata, a dodatkowo z tego powodu nie mogłem ruszyć "Dr. Horrible 2". Za kilka lat, kiedy Nathan nie będzie już związany z "Castle", a ja nie będę nadzorcą uniwersum Marvela i nie będę pracować nad kolejnym gigantycznym filmem, wówczas zobaczymy, jak wygląda rynek - opowiadał Joss Whedon.
Whedon podkreśla, że w przypadku Firefly opcja z funduszami od fanów przez Kickstratera nie wchodzi w grę, ponieważ na taki film potrzeba zbyt dużo pieniędzy. Ponadto lęka się, co by było, gdyby zrobił ten film i nie okazał się on tak dobry, jak wszyscy tego oczekują.
Joss Whedon obecnie pracuje nad "Avengers 2".