Gdy na końcu filmu Guardians of the Galaxy zobaczyliśmy małego Groota, chyba wszyscy założyliśmy, że w jakiś sposób udało się uratować jego życie. Okazuje się, że to nieprawda, bo mały Groot, który jest też ważnym bohaterem filmu Guardians of the Galaxy Vol. 2 nie jest Grootem.
James Gunn, reżyser i scenarzysta filmu, wyjawił na Twitterze, że Groot naprawdę zginął w pierwszym filmie. Natomiast mały Groot jest jego synem. Oznacza to, że wywołujące emocje poświęcenie Groota pod koniec Strażników Galaktyki jest ważniejsze, niż mogliśmy sądzić.
Mały Groot powróci w filmie Avengers: Infinity War, który zadebiutuje w kwietniu.