Przedstawiciele serwisu TVGuide mieli ostatnio okazję porozmawiać z Haroldem Perrineau (odgrywającym w Zagubionych rolę Michaela) i popytać co nieco, jak wyglądają szanse na powrót do serialu postaci jego oraz Libby (granej przez Cynthię Watros).
Jeśli nie chcecie niczego o tym wiedzieć, to radzę nie czytać dalej :)
No dobra, łatwo się domyślić, że skoro w ogóle piszę tę informację, to Perrineau znowu się pokaże. Jak by nie patrzeć, rozmowa z nim odbyła się na Hawajach po zakończeniu zdjęć z jego udziałem, więc... Wstęp musiałem napisać w miarę dyplomatycznie, aby nikt mi nie zarzucał spoilerowania w pierwszym zdaniu ;)
Przejdźmy do rzeczy. To, że Michael nie żyje, nie ma w Zagubionych najmniejszego znaczenia, bo różne zmartwychwstania czy inne objawienia to akurat, jak na ten serial, niewielki kaliber wydarzeń niecodziennych. Wszyscy (lub przynajmniej większość) na pewno pamiętają podwójne morderstwo w jego wykonaniu (Ana Lucia + Libby) z sezonu drugiego. Od tego czasu próbował naprawić swój błąd i - wg Perrineau - będzie miał szansę, której szukał od tamtego czasu.
Mogłem przeprosić, powiedział w rozmowie. Okazało się to bardzo emocjonującym przeżyciem. Było w tym coś bardzo przyjemnego. Przepraszałem nie tylko ją, ale również Hurleya. Jorge Garcia (Hugo Reyes) podziela zdanie Perrineau: Próby wzbudziły we mnie o wiele większe emocje, niż się tego spodziewałem.
No dobrze, ale co z Aną Lucią? Jej przeprosiny się nie należą: Stała mu na drodze. Chciała zabić Bena, powiedział Perrineau. Widzicie, jak Michael Emerson świetnie radzi sobie w serialu? Gdyby jej się udało, ominęłoby nas to wszystko. Powinniście mi dziękować!
Aktor twierdzi, że pokaże się jako duch, a nie postać zmartwychwstała sensu stricto. Najprawdopodobniej nie zobaczymy go również w alternatywnej linii czasu (tej, w której samolot się nie rozbił), chyba że wykorzystane zostaną jakieś materiały archiwalne. Odnośnie Libby nie ma pewności. Garcia powiedział jedynie: Zobaczymy.
I co Wy na to? Cieszycie się z ich powrotu? :)