„Daredevil” – twórca opowiada o serialu

"Daredevil" to obecnie jeden z najbardziej oczekiwanych seriali najbliższych miesięcy. Po premierze pierwszego zwiastuna, twórca Steven S. DeKnight odniósł się m.in. do kwestii kostiumu superbohatera, Kingpina, Sticka i poziomu brutalności jaki zobaczymy nowym hicie Netflixa. DeKnight zdradza, że 1. sezon będzie przede wszystkim pojedynkiem pomiędzy Mattem Murdockiem i Wilsonem Fiskiem. Oboje dopiero zaczynają ewoluować w Daredevila i Kingpina, a sam serial będzie na początku rasowym origin story. Czytaj także: „Outlander” – zapowiedź sezonu 1B To objawi się także w innych aspektach. Ewoluować będzie choćby kostium głównego bohatera i może on przejśc kilka etapów zanim ujrzymy ten czerwony, który doskonale znamy z komiksów. Matt to także jeden z najbardziej religijnych protagonistów w uniwersum Marvela i producenci nie mają zamiaru rezygnować z tej cechy i wewnętrznego rozdarcia Murdocka. Jak to także bywa w poczatkowych etapach bycia mścicielem, Matt nie będzie odnosił samych zwycięstw i ucierpi w wielu konfrontacjach.[video-browser playlist="658979" suggest=""] Ewolucja Matta w Daredevila będzie przebiegała równolegle do przemiany Fiska w Kingpina. Mamy być zachwyceni kreacją Vincenta D'Onofrio, który według DeKnighta wygląda fizycznie dosłownie jak klon Fiska, co sprawia piorunujące wrażenie. To oczywiście główny antagonista 1. sezonu, który szybko zamieni się w największego wroga Matta Murdocka. Czytaj także: Szalona akcja! Pełny zwiastun filmu „Szybcy i wściekli 7″ DeKnight jest także wniebowzięty, że Scott Glenn przyjął w serialu rolę Sticka, mentora Daredevila. Podobno twórca oglądał jednego wieczoru serial "Pozostawieni" i stwierdził, że ponad 70-letni Glenn jest w lepszej formie od niego i wszystkich kogo zna. Po ustaleniu z Damonem Lindelofem, że terminarze obu seriali nie będą się na siebie nakładać pozostało tylko zaproponować rolę aktorowi, który szybko się zgodził. DeKnight twierdzi, że jest on w tej roli perfekcyjny. "Daredevil" ma być serialem dość realistycznym, w którym będzie całkiem sporo przemocy. Matt ma wyostrzone zmysły, ale nie ma żadnych supermocy. Jest praktycznie jak Batman, tylko bez pieniędzy. Będzie dawał sobie skopać tyłek nie jeden raz, ale nigdy sie nie podda - dodał DeKnight.