Wczoraj w nocy polskiego czasu sonda DART uderzyła w Dimorphosa, księżyc planetoidy Didymos - tym samym zakończyła się samobójcza misja NASA, w ramach której testowano zdolności obronne naszej planety. Przypomnijmy, że ważąca ponad pół tony i poruszająca się z prędkością 22,5 tys. km/h sonda zderzyła się z kosmicznym obiektem o średnicy 160 metrów i masie szacowanej na przeszło 5 mld kilogramów po to, by zmienić jego prędkość o 0,4 mm/s i skrócić o ok. 10 minut wynoszący uprzednio 11 godzin i 55 minut okres orbitalny. Mamy już okazję zobaczyć zdjęcia i nagrania dokumentujące całą sytuację.
Fotografie zostały przesłane na Ziemię przez należącą do Włoskiej Agencji Kosmicznej satelitę LICIACube, która 15 września odłączyła się od samego DARTA-a, dzięki czemu mogła rejestrować moment uderzenia za pomocą dwóch wbudowanych w nią kamer. Szczególną uwagę zwraca potężny rozbłysk na Dimorphosie - zobaczcie sami:
Jeszcze lepsze spojrzenie na moment zderzenia oferuje nagranie z naziemnego teleskopu ATLAS, który operuje jako element wczesnego systemu ostrzegania przed potencjalnie niebezpiecznymi dla naszej planety asteroidami:
https://twitter.com/DeepDeepThought/status/1574843409827004416
W najbliższej przyszłości na naszą planetę powinny trafić wykonane przez LICIACube zdjęcia w jeszcze większej rozdzielczości. Także dzięki nim naukowcy będą w stanie lepiej ocenić skutki wydarzenia.