Dave Bautista wiele zawdzięcza Jamesowi Gunnowi, bo w końcu dzięki Strażnikom Galaktyki stał się aktorem, który przestał być wrestlerem grającym gościnnie w kinie i w telewizji. Gdy Gunn został zwolniony przez Disneya, aktor otwarcie i ostro krytykował tę decyzję. Portal Collider.com spotkał się z Bautistą i zapytał go o jego relacje z pracodawcami po jego komentarzach. Bautista ma nadzieję, że jego relacje z Disneyem są dobre, ale przyznaje, że nie rozmawiał z nikim z tego studia, ponieważ kontaktuje się tylko z ludźmi z Marvela. Ci natomiast wykazali się zrozumieniem wobec jego odczuć względem sytuacji. Oto co jeszcze powiedział:
- Wiele osób wykazało się zrozumieniem mojej postawy. Dużo ludzi po prostu nie mówiło tego głośna. Tak się złożyło, że ja dość otwarcie mówiłem o tym, co czuję - mówi Bautista.
Wspomniał też o sytuacji, gdy przypadkiem zaspoilerował swój powrót w Avengers: Koniec gry. Tłumaczy, że otwarcie mówił dziennikarzom o swojej pracy i terminarzu, ale nie miał zielonego pojęcia, jak skończy się Wojna bez granic, więc nie wiedział, że jego postać zniknie. Stąd też nieświadomie zdradził spoiler, bo Marvel utrzymuje tajemnicę też przed aktorami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj