Nie jest żadną tajemnicą, że na planie filmu Legion samobójców doszło do konfrontacji różnych wizji artystycznych - reżyser David Ayer po dziś dzień twierdzi, że ostateczna wersja produkcji nie jest jego własną, natomiast największy wpływ na jej kształt mieli decydenci ze studia Warner Bros. Nieporozumienia na tym polu sprawiły, że filmowiec ostatecznie pożegnał się z franczyzą, a reżyserem kontynuacji został James Gunn. Co ciekawe, Ayer wyjawił teraz, że "miał szansę" na zrealizowanie sequela:
Miałem szansę, by to zrobić, ale zdecydowałem się pójść inną drogą. 
Reżyser dodał jednocześnie, że wciąż chciałby wrócić do świata ekranizacji komiksowych:
Uwielbiam sposób, w jaki w takich produkcjach zostaje przedstawiony świat, kocham jego rozwój i moc fanów. To także niebezpieczny świat. Przypomina żonglowanie piłami mechanicznymi, ale jestem w nim bezgranicznie zanurzony i to z pewnością pole, do którego jeszcze powrócę. 
Ayer na koniec potwierdził, że prace nad filmem Bright 2 dla platformy Netflix wciąż trwają:
Nadal to rozwijamy. Pracujemy nad tym, więc mamy nadzieję, że niebawem będziemy mogli wam udzielić więcej informacji. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj