Deadpool 2 był ostatnio dostępny w serwisie YouTube przez całe 11 dni - dopiero później o tym fakcie dowiedziała się firma Disney.
W ostatnich dniach słychać coraz więcej głosów na temat tego, że w obliczu rozszerzającej się pandemii koronawirusa studia filmowe powinny raz jeszcze przemyśleć swoją politykę i zdecydować się na znacznie szybsze udostępnianie najnowszych produkcji w ramach cyfrowej dystrybucji i na platformach VOD. Jak już Was informowaliśmy, z takiego rozwiązania skorzystały firmy Universal, Warner Bros. i STX, dzięki czemu internauci będą mogli w najbliższym czasie zapoznać się z takimi obrazami jak
Niewidzialny człowiek,
Emma,
Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn) i
Dżentelmeni.
Wygląda jednak na to, że cała sytuacja rodzi także inne, zakazane prawnie następstwa. Użytkownik sieci korzystający z loginu Faze Miniman 4 marca zamieścił na swoim kanale w serwisie YouTube cały film
Deadpool 2 w najlepszej jakości. Co ciekawe, Disney i 20th Century Studios zorientowały się o takim obrocie spraw dopiero 11 dni później, skutecznie zgłaszając naruszenie praw autorskich.
Amerykańskie portale popkulturowe nie do końca wiedzą też, w jaki sposób materiał mógł tak długo utrzymywać się na YouTubie, dobijając koniec końców do poziomu 758 tys. wyświetleń. Przypomnijmy, że serwis często zdejmuje przygotowywane przez fanów wideo już po kilku godzinach od zgłoszenia naruszenia kwestii praw autorskich.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h