Zapowiedź Diablo: Immortal na tegorocznym BlizzConie nie obyła się bez kontrowersji. Wielu graczy liczyło, że na imprezie zostanie zapowiedziana kolejna część popularnej serii Diablo, zamiast tego doczekaliśmy się jednak ujawnienia tego mobilnego spin-offa. Zwiastuny spotkały się z bardzo negatywnym przyjęciem w serwisie YouTube, a na forach można znaleźć wpisy rozczarowanych fanów. Niektórzy zaczęli doszukiwać się tu również podobieństw do wcześniejszych gier NetEase, chińskiej firmy, która wraz z Blizzardem współtworzy Diablo: Immortal. Pojawiły się nawet zarzuty, że nowa produkcja jest jedynie "reskinem" poprzedniczek, w której podmieniono jedynie pewne elementy, tak by pasowały one do uniwersum Diablo. Teraz Blizzard odniósł się do tych zarzutów w rozmowie z serwisem Variety, gdzie powiedziano wprost, że produkcja tworzona jest od podstaw z myślą o urządzeniach mobilnych z systemami iOS i Android. Wytłumaczono tam również, że na stworzenie tego spin-offa zdecydowano się z uwagi na dużą przerwę pomiędzy wydarzeniami z Diablo II i Diablo III i postanowiono przybliżyć graczom ten czas.
Mieliśmy wiele niedokończonych spraw i to daje nam możliwość się na tym skupić. Co stało się z Tyraelem? To było jednym z moich głównych pytań na koniec Diablo 2. Tyrael jest uznany za zmarłego. Na początku Diablo 3 widzimy kometę i okazuje się, że to Tyrael. Skąd się tam wziął? To ważna sprawa - mówi Wyatt Chang, główny projektant Diablo: Immortal. 
Diablo: Immortal to pierwsza gra z serii zapowiedziana z myślą o urządzeniach mobilnych. Produkcja nie ma jeszcze ustalonej daty premiery.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj