Przez lata Disney pomagał budować pozycję Netflixa na rynku VoD, zarabiając przy tym miliony na udostępnianiu produkcji własnych. Dziś firma poszła na swoje i zainwestuje miliardy, aby walczyć z dawnym partnerem.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Disney zorganizował kilkugodzinną prezentację dla inwestorów, w trakcie której opowiadał o planach na zbudowanie subskrypcyjnego imperium medialnego. Według aktualnego harmonogramu serwis Disney+ ma zadebiutować już w listopadzie i być uniwersalną platformą dla wszystkich disnejowskich franczyz. To tam z czasem zobaczymy
kolejną część Gwiezdnych Wojen, najnowszych
Avengersów czy serial
The Mandalorian.
Jak zauważył Peter Kafka
z serwisu recode, w trakcie tego długiego wywodu przedstawiciele firmy ani razu nie wspomnieli o Netfliksie, największym rywalu korporacji ale do niedawna także kluczowym partnerze biznesowym.
Historia mariażu tych dwóch korporacji sięga 2012 roku, kiedy Disney zgodził się udostępnić swoje produkcje subskrybentom Netflixa. Na tej umowie korporacja zarabiała krocie. Roczne przychody z tytułu współpracy mogły sięgać nawet 300 milionów dolarów. Biorąc pod uwagę fakt, że kilka lat później kanały Disneya zaczęły masowo tracić widownię, umowa ta wydawała się niezwykle intratna. W 2015 roku Robert Iger, dyrektor generalny The Walt Disney Company,
twierdził nawet, że widzi w Netfliksie bardziej wymagającego przyjaciela niż przeciwnika.
Minęło kilka lat, dziś o tej trudnej przyjaźni w Disneyu nikt już nie chce pamiętać. Firma skupia się teraz na rozwoju własnej platformy i wytacza działa przeciwko swojemu dawnemu partnerowi biznesowemu. Bardzo kosztowne działa. Kafka przytacza w tym miejscu przewidywania analityka Michaela Nathansona, który twierdzi, że tylko w tym roku Disney wyda na usługę SVoD 3,9 miliarda dolarów. A w przyszłym roku koszty wzrosną do 4,9 miliarda.
Co więcej, zanim rozwód Disneya z Netflixem stanie się opłacalny, minie jeszcze co najmniej pięć lat. Firma zakłada, że zacznie zarabiać na swoim serwisie SVoD w 2024 roku, a do tego czasu planuje przyciągnąć do Disney+ od 60 do 90 milionów użytkowników.
W międzyczasie Netflix może odskoczyć swojemu dawnemu przyjacielowi o kolejne miliony. Już teraz szacuje się, że z usług tej firmy może korzystać 150 milionów subskrybentów. Jeśli nie dojdzie do jakiegoś wielkiego kryzysu, za 5 lat Netflix może przegonić platformę Disney+ o kilka długości.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h