Mroczna materia to nowy serial science fiction, który zadebiutował właśnie na Apple TV+ z dwoma pierwszymi odcinkami. O serialu, w którym główną rolę gra Joel Edgerton, a który powstał na podstawie powieści Blake'a Croucha, wypowiedział się jego producent, Matt Tolmach, który wyjaśnił dlaczego ostatecznie zdecydowano się na serial, a nie film kinowy, choć i takie były plany na początku. Według niego o wszystkim zadecydowała chęć poświęcenia większej przestrzeni i czasu dla historii.
W alternatywnej rzeczywistości, w której zrobiliśmy film, mógłby to być dobry film, ale wtedy nie mielibyśmy miejsca na rozwinięcie wątku Jasona-2 czy Amandy na poziomie na jakim to zrobiliśmy. To, co moim zdaniem jest wyjątkowe w tym serialu, to że jest to bardzo ludzka podróż, skupiona na postaciach. Musisz być blisko tych postaci. Aby poczuć tęsknotę, która kieruje Jasonem-1 do powrotu do rodziny i swojego świata, sam musisz odczuwać te konkretne emocje, żeby zasłużyć na pełne doświadczenie tej historii i poczuć beznadzieję, z którą spotyka się po drodze, ale i radość. Aby w pełni się wczuć, musisz spędzić tam czas, a robiąc film musielibyśmy ten czas poświęcić.

Mroczna materia - opis fabuły

Thriller science fiction skupia się na Jasonie Dessenie (Joel Edgerton), fizyku, profesorze i człowieku oddanym rodzinie. Gdy pewnego razu wraca do domu, zostaje... porwany do alternatywnej wersji swojego życia. Jennifer Connelly gra drugą główną rolę. Serial oparty jest na książce Blake'a Croucha pt. Mroczna materia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj