Activision znane jest ze swojego zamiłowania do wysokich cen dodatków, ale nikt nie spodziewał się, ze add-on "The Taken King" do gry "Destiny" będzie kosztował aż 40 funtów (w przeliczeniu około 230 zł). Mniej więcej tyle gra kosztowała w dniu swej premiery. Skąd zatem aż taka wysoka cena za dodatek, który do działania wymagał będzie podstawowej wersji gry i z pewnością będzie uboższy w zawartość, niż podstawka? Bungie wyjaśnia i broni się przed atakami fanów. Czytaj także: "Destiny" - recenzja gry
- Nabywca otrzyma pokaźnych rozmiarów kampanię z bogatą zawartością. W pełni dialogowane przerywniki filmowe oraz niesamowitą historię, z której dowiedzą się, że do walki o układ słoneczny włączy się zły bóg obcej rasy - informuje Luke Smith, dyrektor wykonawczy gry.
To jednak do wielu graczy nie trafia, bo w żaden sposób nie tłumaczy bardzo wysokiej ceny za dodatek. Oprócz samego rozszerzenia, gracze będą mogli kupić kolekcjonerską edycję "Destiny" ze wszystkim DLC, jakie do gry się ukazały. Będzie to tańsze o przynajmniej 150 zł, niż kupno każdego produktu osobno po cenach z dnia ich premiery. W kolekcjonerskiej edycji gry znajdzie się nowy wielki dodatek, podstawka oraz 2 mniejsze add-ony, jak "The Dark Below" oraz "House of Wolves". W pakiecie oba DLC kosztują około 140 zł, osobno za każdy z nich trzeba zapłacić około 80 zł. Natomiast w kolekcjonerskiej edycji gry pt. "The Taken King", za całość trzeba będzie zapłacić poniżej 400 zł. Kwota, jaką nowi gracze muszą wydać na pełen produkt wzbudza falę niezadowolenia starych wyjadaczy gry. Oni, za taką samą zawartość - licząc ceny z dnia premiery - musieli zapłacić grubo ponad 500 zł (podstawka + pakiet DLC + add-on "The Taken King"). Bungie stara się załagodzić tę napiętą sytuację i informuje, że posiadacze premierowego wydania mogą liczyć na nowe perki i odpowiednie "uhonorowanie". Tego nie otrzymają nowi gracze "Destiny". Szczegóły mają być znane później. Powyższy przykład udowadnia, że kto nie spieszy się z zakupem, ten tylko na tym korzysta.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj