Chris Pine udzielił ekskluzywnego wywiadu do All the Old Knives dla Steve'a Weintrauba z portalu Collider. Wypowiedział się na temat filmowej adaptacji sławnej franczyzy RPG o nazwie Dungeons & Dragons, za którą odpowiada Paramount. Choć aktor nie chciał zdradzić za wielu szczegółów odnośnie fabuły, to podpowiedział, jakiego klimatu fani mogą spodziewać się po seansie, a także jakie inspiracje kierowały reżyserami. Wygląda na to, że dostaniemy mieszankę Gry o Tron i Narzeczonej dla księcia.
Mogę zdradzić, że świetnie się przy tym bawiliśmy. Było dużo śmiechu. Opisuję film w taki sposób, że jest to Gra o Tron zmieszana z odrobiną Narzeczonej dla księcia, z kapką Świętego Graala.
Chris Pine dodał, że nowe Dungeons & Dragons to lata osiemdziesiąte z głębi serca i jest tam trochę Goonies. Według niego reżyserzy znają się na komedii i sercu, a film ma świetną obsadę. Choć inspiracja Goonies raczej nie wzbudza zaskoczenia, to Monty Python i Święty Graal na liście może być odrobinę zaskakujący. Choć tytuł to klasyk komediowej średniowiecznej przygody, jest także zbiorem różnych skeczy, często absurdalnych. A to raczej nie klimat, którego fani oczekiwali po Dungeons & Dragons. Ze słów aktora wynika, że twórcy będą musieli połączyć romans, komedię, rodzinną przygodę i epicki tytuł wojenny. To tylko wzbudza ciekawość, co wyjdzie z takiej mieszanki.  Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj