Przez cały sezon widzom towarzyszyło hasło "kto zabił Rosie Larsen?", ale zdecydowano nie wyjawiać tego w finale. Publice się to nie spodobało i posypały się gromy w prasie i na forach internetowych. Twórcy zdecydowali się przenieść rozwiązanie na premierę 2. sezonu, w której także zostanie zaprezentowana nowa tajemnica.
- Nie doceniliśmy oczekiwań naszych widzów wobec zakończenia wątku w tym sezonie. Naszym zamiarem nie było oszukiwanie widzów. Oni mają bardzo ważny głos, słyszeliśmy ich i nie traktujemy ich jako pewnej rzeczy, która zawsze jest z nami.
Collier dodał także, że jeśliby mieli cofnąć się w czasie i zrobić coś inaczej, to zapobiegłby oczekiwaniom, że sprawa rozwiąże się w tym sezonie.
- Stoję murem za producentem, Veeną Sud. Podejmowanie ryzyka jest częścią telewizji. Cliffhangery są jej podstawą i wielką częścią tajemnicy.