Jakiś czas temu Edgar Wright przedstawił światu swój punkt widzenia na sytuację z filmem Ant-Man. Przypomnijmy, że to właśnie on ubiegał się o stworzenie produkcji i pracował nad nią przez całe osiem lat, jednak koniec końców film wyreżyserował Peyton Reed. Mówiąc o tym, że nigdy nie zamierza obejrzeć Ant-Mana, Wright używa bardzo jasnego porównania:
Nie oglądałem i nie widziałem nawet zwiastuna. To trochę, jakby ktoś mnie zapytał: "Hej, chcesz zobaczyć swoją byłą dziewczynę w łóżku z innym?". A ja na to: "Nie, dziękuję, obejdzie się bez tego". Najbliżej tego filmu byłem w samolocie, gdy ktoś, kto siedział koło mnie, akurat zamierzał go włączyć. W tamtym momencie odwróciłem wzrok i pomyślałem: "Hmm, może popracuję sobie na moim laptopie".
Czytaj także: Tworzył latami Ant-Mana, jednak zrezygnował. Edgar Wright o powodach odejścia Reżyser przyznaje również, że nie rozmawiał nawet z Reedem, który przejął stanowisko w produkcji.
W ogóle się z nim nie kontaktowałem. Myślę, że ostatnią formą komunikacji między nami było moje krótkie: "Tylko proszę, nie wykorzystuj moich scenopisów". I od tamtej pory nie zamieniliśmy ani słowa.
Nowym filmem Edgara Wrighta, który właśnie zmierza do kin, jest Baby Driver - produkcję będzie można oglądać w Polsce już od 7 lipca. Natomiast sequel Ant-Mana, Ant-Man and the Wasp będzie miał swoją premierę 6 lipca przyszłego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj