Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że bezkompromisowe podejście twórców do budowania narracji w 2. sezonie Westworld podzieliło fanów: w sieci pojawia się coraz więcej głosów na temat tego, że mieliśmy po prostu do czynienia z ekranową wydmuszką. Z taką oceną zgadzali się niektórzy nasi Czytelnicy. Teraz okazuje się, że problem ze zrozumieniem zawiłości fabularnych 2. sezonu mieli nawet członkowie obsady - przynajmniej w trakcie pracy na planie. W wywiadzie dla portalu Vulture ekranowa Dolores, Evan Rachel Wood, została poproszona o skomentowanie wypowiedzi Ed Harris, który przyznał wprost, że "nie rozumiał", co wydarzy się w zakończonej już odsłonie serii, gdy kręcił swoje ujęcia. Oto odpowiedź aktorki:
Nie miałam żadnego pojęcia na temat tego, co właściwie wydarzy się w 2. sezonie. W ogóle. Nie kręciliśmy scen po kolei przez większość czasu na planie. Praca na nim była szalona. Nie wiem, jak się z tym czuję (śmiech - przyp. aut.). Ale to była prawdziwa jazda bez trzymanki. Właśnie skończyliśmy czytać nasz grafik pracy na dany dzień. Weszliśmy na plan; ja i Jeffrey Wright zapytaliśmy, który odcinek teraz kręcimy. To był właśnie ten poziom: żyliśmy momentem, w którym powstawała konkretna scena.
Współtwórca serialu, Jonathan Nolan, już po finale 2. sezonu zapewniał w wywiadzie, że fabuła "nie była aż tak skomplikowana".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj