Nie można wykluczyć, że jednym z czynników, które przyczyniły się do upowszechnienia Facebooka na skalę globalną, były gry. Kiedy Farmville zadebiutował na platformie, z zakładki powiadomień zaczęły wylewać się prośby o podzielenie się gwoźdźmi czy innymi dodatkami niezbędnymi do rozbudowy farmy. Nawet jeśli sami nie graliśmy, to prawdopodobnie mieliśmy wśród znajomych kogoś, kto poczuł w sobie duszę cyfrowego rolnika.  FarmVille w pierwotnej odsłonie już nie istnieje, a gry facebookowe zeszły na dalszy plan. Owszem, wciąż są rozwijane i przyciągają miliony odbiorców, ale przestały być tak irytujące, jak przed laty. Facebook nie zrezygnował z rozwoju swojej gamingowej odnogi, postanowił nawet rozwinąć ją, aby oddać w nasze ręce bardziej zaawansowane i wymagające tytuły. Ale kiedy konkurenci pokroju Amazona, Google, Microsoftu czy NVIDII obiecują nam, że dzięki chmurze obliczeniowej zagramy na telefonach w najbardziej wymagające pecetowe produkcje, firma Zuckerberga nie idzie aż tak daleko. Nie chce bawić się w 4K czy autorskie kontrolery, celuje w gry o stricte mobilnym charakterze. Nie zwiastuje rewolucji, a raczej ewolucję gamingu związaną z wdrożeniem rozwiązań chmurowych do tego sektora gospodarki.
Jesteśmy przekonani o długiej przyszłości, jaką ma przed sobą granie w chmurze, ale nie będziemy próbować Was oszałamiać mocą naszych centrów danych, algorytmami kompresji, rozdzielczością czy szybkością klatek. Transmisje strumieniowe gier z chmury dla mas mają przed sobą jeszcze długą drogę i trzeba zaakceptować nie tylko zalety technologii, ale też ich rzeczywisty stan, zamiast formułować przesadne opinie na temat ich przyszłości. [...]
We wszystkie gry transmitowane strumieniowo z chmury można grać tak samo jak w gry już dostępne na Facebooku – na karcie Gry lub z Aktualności. Nie potrzeba do tego specjalnego sprzętu ani kontrolerów – kontrolerami są Wasze ręce, bo zaczynamy od gier natywnie mobilnych. Z gier tych można też korzystać przy użyciu myszy i klawiatury na komputerze. W gry na Facebooku gra ponad 380 milionów* osób każdego miesiąca. Będą one też wybierać gry transmitowane strumieniowo z chmury na przemian z grami błyskawicznymi w HTML5. A jeśli się dobrze postaramy, to nie zauważycie nawet, jak są dostarczane te gry.
- napisał Jason Rubin, Wiceprezes Facebook Play.
Z Facebook Gaming mogą obecnie korzystać użytkownicy z kilku regionów Stanów Zjednoczonych, a w obecnej formie usługa oddaje im do dyspozycji darmowe tytuły przeznaczonych do zabawy głównie za pośrednictwem ekranu dotykowego. Wśród nich znajdziemy takie pozycje jak  Asphalt 9: Legends, Mobile Legends: Adventure, PGA TOUR Golf Shootout, Solitaire: Arthur’s Tale czy WWE SuperCard. Można odpalić je w zakładce Gry błyskawiczne i funkcjonują w wersji pełnoekranowej, do złudzenia przypominającej aplikacje ze sklepów mobilnych Google bądź Apple. Facebook z jednej strony stwierdza, że dobrze wtapiają się w dotychczasowe aplikacji wewnątrz Facebooka, z drugiej zaś reklamuje je tak, jak reklamuje się dziś typowe serwisy cloud gamingowe. Pokazywane są nam zdjęcia z kilkoma różnymi urządzeniami, na których można odpalić gry strumieniowane z serwerów Facebooka i zapewnia się nas , że w bliżej niesprecyzowanej przyszłości platforma może wspierać także pecetowe produkcje. Jakie? Tego na razie nie wiadomo, Rubin poinformował jedynie, że firma chciałaby, aby w zakładce Gaming znalazły się wszystkie rodzaje gier. Jedno jest za to pewne – do darmowych gier z chmury korporacji zalogujemy się wyłącznie za pośrednictwem facebookowego konta. Jeśli zechcemy zagrać w tytuły od Zuckerberga, konieczne będzie założenie profilu na tej platformie.
Źródło: Facebook
Z punktu widzenia użytkownika nowa usługa nie różni się znacząco od tego, co już dotychczas dostępne jest na platformie. Twórcy gier, którzy zechcą zmonetyzować swoje produkcje, będą mogli zarabiać na reklamach, mikrotransakcjach bądź połączyć obie metody, aby zoptymalizować swoje zyski, tak jak dzieje się to obecnie. Nowe pozycje wyróżniają się na tle dotychczasowych jedynie tym, że nie instalujemy ich na swoim sprzęcie, a strumieniujemy ze zdalnych serwerów. Serwis nie będzie jednak dostępny na wszystkich platformach. Z Facebook Gaming można korzystać na urządzeniach z Androidem oraz w webowej odsłonie aplikacji. Użytkownicy iOS-a będą odcięci od tej sekcji z powodu polityki App Store, która zabrania prowadzenia serwisów cloud gamingowych w aplikacjach dystrybuowanych przez ten sklep. Dziś ciężko przewidzieć, jaka przyszłość czeka Facebook Gaming. Korporacja ma jednak sporą szansę, aby przyciągnąć do siebie wymagających graczy. Już dziś według Jasona Rubina każdego miesiąca serwis notuje 380 milionów aktywnych graczy. Gdy w tym samym modelu dystrybucji wdrożone zostaną tytuły z wyższej półki, może okazać się, że sięgną po nie także ci, którzy od czasów FarmVille stronili od jakichkolwiek gier z Facebooka.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj