Od zakończenia serialu Falcon i Zimowy żołnierz minęło już kilka długich miesięcy, większość osób żywo zainteresowanych uniwersum MCU zdążyło pochłonąć tę produkcję. W związku z tym nic nie stało na przeszkodzie, aby magicy od efektów specjalnych ze studia Rodeo FX zaprezentowali szerokiej publiczności, jak przebiegał proces prac na planie tego marvelowskiego serialu. W kilkuminutowym nagraniu możemy zobaczyć, jak łączono aktorów z wirtualnymi sceneriami oraz jak prezentował się plan filmowy przed wdrożeniem – niekiedy dość istotnych – modyfikacji graficznych: W materiale możemy zobaczyć m.in. obszerną relację z procesu powstawania walki na ciężarówkach. Przy realizacji tej sceny materiały ze studia filmowego zestawiono z nagraniami plenerowymi. Co ciekawe, przedstawiciele Rodeo FX przyznali na łamach serwisu ComicBook.com, że sporo pracy włożyli w zrekonstruowanie tarczy Kapitana Ameryki:
Myślę, że jedną modyfikacji, która jest niedostrzegalna i naprawdę dobra, jest tarcza, którą musieliśmy poprawić niemal w każdym ujęciu. Jedną z najbardziej niesamowitych scen jest ta z samego końca, kiedy Sam unosi tarczę ku górze po walce i ściera z niej krew. To wirtualna tarcza ochlapana wirtualną krwią – powiedział Eric Leven z Marvela.
Leven zwrócił uwagę na to, że wielu widzów nie ma pojęcia o tym, że tarcza Kapitana Ameryki w większości ujęć jest wytworem specjalistów od efektów specjalnych. W trakcie kręcenia scen walki ze względów bezpieczeństwa wykorzystuje się bowiem jej gumową replikę. A ta nie zachowuje się i nie wygląda dokładnie tak, jak sztywna, metalowa tarcza. Podczas przygotowywania się do wspomnianego ujęcia postawiono na kreację komputerową z dość prozaicznych powodów. Zespół był wprawiony w rekonstruowaniu tarczy w oprogramowaniu graficznym, a nigdy wcześniej nie pokazywano zabrudzonego, fizycznego rekwizytu na ekranie. Jeśli korzystano z metalowej tarczy, ta była nieskazitelnie czysta. Ponadto w momencie kręcenia tej sceny zespół nie był przekonany co do tego, jak powinna prezentować się rozmazana krew. Stworzenie jej za pośrednictwem cyfrowych narzędzi okazało się po prostu prostszym i wygodniejszym rozwiązaniem niż praca z fizycznymi rekwizytami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj