Myślę, że jedną modyfikacji, która jest niedostrzegalna i naprawdę dobra, jest tarcza, którą musieliśmy poprawić niemal w każdym ujęciu. Jedną z najbardziej niesamowitych scen jest ta z samego końca, kiedy Sam unosi tarczę ku górze po walce i ściera z niej krew. To wirtualna tarcza ochlapana wirtualną krwią – powiedział Eric Leven z Marvela.
Leven zwrócił uwagę na to, że wielu widzów nie ma pojęcia o tym, że tarcza Kapitana Ameryki w większości ujęć jest wytworem specjalistów od efektów specjalnych. W trakcie kręcenia scen walki ze względów bezpieczeństwa wykorzystuje się bowiem jej gumową replikę. A ta nie zachowuje się i nie wygląda dokładnie tak, jak sztywna, metalowa tarcza.
Podczas przygotowywania się do wspomnianego ujęcia postawiono na kreację komputerową z dość prozaicznych powodów. Zespół był wprawiony w rekonstruowaniu tarczy w oprogramowaniu graficznym, a nigdy wcześniej nie pokazywano zabrudzonego, fizycznego rekwizytu na ekranie. Jeśli korzystano z metalowej tarczy, ta była nieskazitelnie czysta. Ponadto w momencie kręcenia tej sceny zespół nie był przekonany co do tego, jak powinna prezentować się rozmazana krew. Stworzenie jej za pośrednictwem cyfrowych narzędzi okazało się po prostu prostszym i wygodniejszym rozwiązaniem niż praca z fizycznymi rekwizytami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj