Joss Whedon tym razem nie promował niczego w San Diego, ale został zaproszony, aby otrzymać specjalne wyróżnienie - Comic-Con Icon Award. Przy okazji odbył się panel z twórcą, który odpowiadał na pytania fanów. Oto co miał do powiedzenia o ewentualnym powrocie na ekrany serialu "Firefly":
Jeden z poważniejszych problemów jest taki, że Fox ma prawa do serialu, a Universal do filmu ["Serenity" - przyp. red.] i to dodatkowo komplikuje całą sprawę. Chciałbym zebrać tę ekipę raz jeszcze i z nią pracować. Jednak jeśli już by do tego doszło, chciałbym opowiedzieć nową, świeżą historię. Niczego oczywiście nie gwarantuję. Jestem przerażony na samą myśl o tym, że wrócilibyśmy i nie sprostalibyśmy oczekiwaniom, a serial nie byłby tak dobry i nie miał tego samego klimatu. Jestem podekscytowany tak jak wszyscy jeśli chodzi o reaktywację "Pełnej chaty" i serialu "Świat pana trenera". Nostalgia to moja ulubiona rzecz na świecie. Jednak abyśmy znów zrobili "Firefly", wiele elementów musiałoby się ułożyć perfekcyjnie. Jestem z tej produkcji dumny, kocham ją bardzo i tęsknie za tymi bohaterami, ale to musiałaby być porządna nowa historia, a nie tylko okazja, żeby znów poszaleć na planie.
Czytaj także: „American Horror Story: Hotel” – teaser promujący nowy sezon Whedon zdradził również, że podobna sytuacja jest z internetowym "Dr. Horrible Sing-Along Blog". Wszyscy są chętni na kontynuację, ale są obecnie zajęci innymi projektami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj