Francis Ford Coppola to legendarny reżyser, który jednak swoje najnowsze dzieło, Megalopolis, musiał sfinansować z własnej kieszeni. Produkcja została zrealizowana, a film podzielił publiczność, która miała okazję go obejrzeć podczas festiwalu w Cannes. Na niekorzyść reżysera przemawiają też zarzuty o niewłaściwe zachowanie, którym ten się wykazywał podczas kręcenia. Podczas konferencji prasowej odniósł się do samodzielnego sfinansowania własnej produkcji oraz krajobrazu branży filmowej, który może niedługo ulec drastycznej zmianie.
Obawiam się, że w branży filmowej zatrudnia się teraz ludzi, którzy mają spłacić długi, ponieważ studia są bardzo, ale to bardzo zadłużone. Zadaniem nie jest już robienie dobrych filmów, a upewnienie się, że spłacą swoje zobowiązania. Oczywiście nowe firmy jak Amazon, Apple czy Microsoft mają dużo pieniędzy, więc bardzo możliwe, że te studia, które znamy od dawna, niektóre z nich fantastyczne, nie będą tu z nami w przyszłości.

Francis Ford Coppola na temat Donalda Trumpa

Reżysera zapytano również o to, czy jego film jest komentarzem na temat Donalda Trumpa i poproszono o wyrażenie opinii w sprawie krajobrazu politycznego w USA.
Ludzie jak Donald Trump nie są aktualnie u władzy, ale panuje na świecie trend neo-prawicowy, nawet zakrawający o faszyzm, co jest przerażające, bo każdy kto żył w trakcie II wojny światowej widział okropieństwa, które miały miejsce i nie chce tego powtarzać. Uważam, że rolą artysty i filmów jest rzucanie światła na rzeczy, które dzieją się na świecie.
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj