Frank Grillo zdradził, że ekipa pracująca nad filmem "Captain America: Civil War" tymczasowo zakończyła zdjęcia w Atlancie i przenosi się na jakiś czas do Berlina. Aktora nie będzie kręcił tam swoich scen, bo jak stwierdził, jego udział w filmie ogranicza się do planu w USA. Zresztą niedawno Grillo umieścił w mediach społecznościowych zdjęcie z podpisem sugerującym, że jego praca na planie filmu dobiegła końca. To wywołało burzę spekulacji, że Crossbones zginie w początkowej bitwie superprodukcji. Grillo odpowiedział fanom na Twitterze, że nic tu nie jest takie jakie się wydaje: Aktor powiedział również, że jest bardzo miło zaskoczony reakcją fanów na kostium Crossbonesa, którego zdjęcia bardzo szybko wyciekły do internetu:
Ludzie naprawdę zwrócili na to ogromną uwagę. Te zdjęcia były w sieci niesamowicie popularne, zacząłem dostawać w tej sprawie mnóstwo telefonów.
Czytaj także: Chris Pine negocjuje rolę w filmie „Wonder Woman” Grillo zażartował, że bardzo dobrze czuje się w skórze złoczyńcy, wręcz niepokojąco naturalnie, jakby Crossbones był jego alter-ego:
Crossbones to niezwykle brutalny czarny charakter i muszę powiedzieć, że grając go, czuję się spełniony, zrozumiany [śmiech].
Frank Grillo powiedział również, że praca na planie to duża przyjemność i zabawa, a z pozostałymi aktorami ma przyjacielskie kontakty:
Te filmy kręci się miesiącami, jest tu mnóstwo postaci, ale wszyscy na planie są wobec siebie życzliwi. Ja, Chris Evans, Anthony Mackie i Jeremy Renner poszliśmy wczoraj w miasto, coś zjedliśmy, jak grupka zwyczajnych kolesi, którzy chcą poczuć się przez chwilę jak mali chłopcy.
"Captain America: Civil War" ma ustalona datę premiery na 6 maja 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj