Zła wiadomość dla fanów "Fringe". Stacja Fox (na której emitowany jest serial) postanowiła przenieść produkcję na piątkowe wieczory. W amerykańskiej branży telewizyjnej ten dzień nazywany jest "piątkowym pasem śmierci". To określenie dotyczy dużych stacji telewizyjnych, gdy świetne seriale kierowane są do odstrzału. Takim przykładem były np. "Prison Break" i "Dollhouse".
Jace Lacob (znany scenarzysta telewizyjny) na twitterze napisał: "Well, #Fringe, it was great knowing you...".
Mimo złych wyników oglądalności, ciągle jest szansa na utrzymanie serialu. Niestety jeśli widzów nie będzie przybywać to można obawiać się najgorszych scenariuszy dla tego 'show', włącznie z anulowaniem.
To nie jedyna korekta w ramówce FOXa. Za kilka chwil opublikujemy duży news, w którym opiszemy wszystkie zmiany.
Następny odcinek dopiero 2 grudnia, potem zostaną wyemitowane jeszcze dwa, a następnie zacznie się zimowa przerwa. "Fringe" powróci 28 stycznia (już w piątek).