Zakończenie produkcji Dr. House'a, anulowanie Terra Nova, przesunięcie The Finder na piątek (po to by nie zabierał miejsca innym produkcjom). Te trzy ruchy pokazały jasno, że FOX nie ma w tym sezonie litości dla swoich seriali. Kto wie, jaka decyzja zostanie podjęta wobec dwóch dzieł J.J. Abramsa - Alcatraz i Fringe. O ile jednak Alcatraz zarówno poziomem jak i oglądalnością zawodzi, tak o Fringe po kilku ciekawych odcinkach przed przerwą nie mówi się wiele.

Uaktywniać zaczynają się za to amerykańscy dziennikarze prowadzący własne rankingi seriali bliskich kontynuacji, bądź anulowania. Ich zdania na temat przyszłości produkcji nie są wyssane kompletnie z palca. Michael Ausiello przyzwyczaił nas do tego, że w każdej jego informacji znajduje się sporo prawdy i nie jest ona bezpodstawna. Uważni fani Fringe zauważyli więc, że w jego rankingu kontynuacji/anulowań sezonu 2011/12 dramat stacji FOX zmienił swój "status" dotyczący przyszłości. "Trudno określić" zmienione zostało na "to niemal pewne..." ("to niemal pewne, że Fringe dostanie zamówienie 5. sezonu").

Uczciwie należy jednak przyznać jedną, prostą rzecz. Jeśli czwarty sezon Fringe miałby być ostatnim, władze FOXa zachowałyby się w taki sam sposób, jak przy Dr. Housie, kiedy to "finałowy sezon" ogłoszono kilka miesięcy przed emisją ostatniego odcinka. Mamy marzec, do końca sezonu coraz bliżej, a Fringe cierpliwie czeka na wiadomość podobną do tej sprzed roku, kiedy to ogłoszono zamówienie czwartej serii.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj