Nigdziebądź to jedna z najbardziej znanych książek autorstwa Neila Gaimana. Jest to historia mieszkańca Londynu, który pewnego dnia ratuje niezwykłą dziewczynę imieniem Drzwi, a ta pokazuje mu inne, magiczne oblicze stolicy Anglii. Niedawno BBC Radio 4 wyemitowało słuchowisko na bazie tej powieści - w obsadzie znaleźli się między innymi Benedict Cumberbatch, Natalie Dormer i James McAvoy. Spotkało się ono z bardzo ciepłym przyjęciem.
Według Nancy Willmot, matki uczęszczającej do szkoły w Alamogordo uczennicy, powieść ta nie nadaje się jednak do czytania przez nastolatki. Dlaczego? Ponieważ jest pełna "seksualnych aluzji" i "ostrego języka". Niespecjalnie wiadomo, o które dokładnie fragmenty chodzi oburzonej kobiecie, ponieważ poproszona o ich odczytanie odmówiła. Według niej nie nadają się do publicznego przedstawienia. Co może dziwić, szkoła uległa naciskowi matki i Nigdziebądź zniknęło z półek biblioteki.
Choć, jeżeli wziąć pod uwagę wcześniejsze tego typu afery, mało co może zaskoczyć. Sam Gaiman od dawna jest na celowniku cenzorów, głównie z powodu komiksu "Sandman", który oceniany jest jako "anty-rodzinny".
Prawdziwym szokiem było jednak zeszłoroczne oskarżenie Orsona Scotta Carda o to, że jego najgłośniejsza powieść, Gra Endera zawiera treści pornograficzne. Wystosował je 14-letni uczeń szkoły w Karolinie Północnej, po tym, jak jego nauczyciel odczytał fragment kultowego dzieła podczas lekcji. Gdy tylko chłopiec opowiedział o tym rodzicom, ci zawiadomili policję oraz szkołę. Ruszyły dwa śledztwa - policyjne zostało szybko umorzone, szkolne trochę jednak trwało, a belfra, który ośmielił się zaprezentować młodzieży klasykę literatury fantastyczno-naukowej odesłano na przymusowy urlop.