Ten film zupełnie mnie powalił! "Cloud Atlas" ma wszystko... akcję, przygodę, romans, humor i kilka bardzo wzruszających momentów. Są tu wszytskie emocje a film trzyma na krawędzi krzesła przez cały czas. Mogę szczerze powiedzieć, że to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem od wielu lat i zdecydowanie nie przypomina niczego co widziałem wcześniej!
Nie wszyscy widzowie byli jednak pod wrażeniem dużej skali i licznych wątków narracyjnych. Film trochę się ciągnął. Toczyło się pięć różnych historii na raz i wprowadzało to trochę zamieszania przez pierwszą godzinę - stwierdził jeden z widzów. Inny rozważył oscarowe szanse filmu: Nie będzie to ważny oscarowy gracz. potrzebowałby jednoznacznej pochwały krytyków, której nie zdobędzie i ogromnego sukcesu w box office, co jest mało prawdopodobne. Jeśli będzie się liczył to prawdopodobnie w kategoriach technicznych i za piękny scenariusz. Raczej za nic innego. Ale dla pewnego typu kinomana ten film będzie prawdziwą gratką i przypomnieniem, że amerykańskie filmy mogą być ambitne.
"Cloud Atlas" jest adaptacją powieści Davida Mitchella z 2004 roku, wydanej w Polsce pod tytułem "Atlas chmur". Ma sześciu głównych bohaterów i obejmuje kilka gatunków literackich, "od melwillowskiego morskiego dramatu po kalifornijski kryminał i mroczne fantasy". Bohaterami książki są: XIX-wieczny notariusz biorący udział w ekspedycji na Pacyfiku, biseksualny muzyk żyjący w latach 30. XX wieku, dziennikarka mieszkająca w latach 70. w Kalifornii, starzejący się wydawca w czasach współczesnych w Londynie, klon w futurystycznej dystopii i ocalały z apokalipsy człowiek.
W obsadzie znaleźli się Tom Hanks, Hugh Grant, Hugo Weaving, Halle Berry, Susan Sarandon, Ben Whishaw, Jim Broadbent, Bae Doona i James D'Arcy.
Premiera kinowa w USA odbędzie się 26 października. W Polsce obejrzymy go 9 listopada.
[video-browser playlist="628339" suggest=""]