Channing Tatum od miesięcy pracuje przy preprodukcji superprodukcji "Gambit", która ma zostać wyreżyserowana przez Ruperta Wyatta ("Rise of the Planet of the Apes"). Aktor miał zagrać tytułową rolę mutanta.
Dziś portal The Wrap informuje o zakulisowych problemach widowiska. Twierdzą oni, że po zdjęciach próbnych z aktorkami do głównej roli kobiecej (wymieniana jest tu m.in. Lea Seydoux), aktor rzekomo zaczął rozważać porzucenie projektu.
Informatorzy podają jakiś problem z kontraktem Channinga Tatuma ze studiem 20th Century Fox. Choć przedstawiciele aktora naturalnie wszystkiemu zaprzeczają, mimo wszystko potwierdzili, że coś nie gra. Projekt o tym superbohaterze to zawsze była wielka pasja Tatuma, który emocjonalnie wypowiadał się o tym filmie. Mówi się jednak, że Tatum ma większe ambicje, które mogą mieć wpływ na jego decyzję. Niedawno wyjawiono, że aktor chciałby niedługo zadebiutować jako reżyser.
Nie wiadomo, czy przy ewentualnej rezygnacji z głównej roli, Chaninng Tatum i jego współpracownik Reid Carolin pozostaną producentami. Naturalnie na tę chwilę nikt nie potwierdza, ani nie dementuje tej informacji. Przedstawiciele studio odmówili komentarza.
Zdjęcia mają ruszyć jesienią, więc sytuacja musi być szybko rozwiązana, bo jeśli ewentualnie Tatum zrezygnuje, trzeba szybko znaleźć innego aktora, który musiałby przygotować się do roli.
"Gambit" ma zadebiutować 7 października 2016 roku.