Generator zapachów dla gogli VR lada moment trafi na Kickstartera

O istnieniu systemu symulowania zapachów od Feelreal wiemy od kilku miesięcy, ale dotychczas istniał on jednak wyłącznie w wersji prototypowej. Ci, którzy nie mogli doczekać się, aż urządzenie trafi do powszechnej dystrybucji, mają powody do zadowolenia. Producent poinformował, że ta nietypowa przystawka do gogli VR trafi do przedsprzedaży już 9 kwietnia. Będzie można zamówić ją za pośrednictwem platformy crowdfundingowej Kickstarter. Choć do oficjalnego uruchomienia zbiórki pozostało jeszcze kilka dni, już teraz można zapoznać się ze stroną produktu na oficjalnej stronie Feelreal, która zdradza wiele na temat samego urządzenia. Do sprzedaży trafi kilka wersji modułów aromatycznych przystosowanych do współpracy z goglami HTC Vive, Oculus Rift, Oculu Go, PlayStation VR oraz Samsung Gear VR. Za każdy z nich trzeba zapłacić 300 dolarów, ale na zbiórce będą sprzedawane ze studolarowym rabatem. Jednak aby otrzymać gwarancję zakupu sprzętu w niższej cenie, trzeba złożyć depozyt w wysokości 1$ za pośrednictwem strony Feelreal. W zestawie oprócz samych gogli dostaniemy także 10 kapsułek z podstawowymi aromatami, które będą uwalniały się podczas obcowania z rzeczywistością wirtualną. Co ciekawe, to nie jedyne zapachy, które umilą nam zabawę. Firma przygotowała także specjalne zestawy dedykowane konkretnym tytułom. Na starcie będziemy mogli poczuć, jak pachną takie gry jak The Elder Scrolls V: Skyrim, Beat Saber, The Last Day Defense czy Death Horizon oraz film Ready Player One. Oferta firmy jest jednak znacznie szersza i nie ogranicza się do 10 podstawowych kapsułek oraz zestawów tematycznych. Znajdziemy w niej przeszło 150 różnych aromatów, w tym tak nietypowe jak shish kebab, tory kolejowe, remont czy... zapach zombie. A jeśli wśród nich nie znajdziesz takiego, który chciałbyś poczuć w ulubionej grze - możesz zgłosić się do Feelreal z prośbą o zaprojektowanie aromatu na indywidualne zamówienie. Pomysł wykorzystania modułów zapachowych w VR może wydawać się dziwaczny, ale najwyraźniej przypadł ludziom do gustu. Po ogłoszeniu zapisów na modele przedsprzedażowe strona Feelreal od czasu do czasu dostaje zadyszki i nie chce się wczytywać. Za kilka miesięcy przekonamy się, czy duże zainteresowanie tym sprzętem to tylko chwilowy szał na nowy gadżet, czy może intratna nisza, na które Feelreal zbije spory majątek.