Wczoraj informowaliśmy, że zmarł Irvin Kershner, reżyser niezapomnianego i najlepszego epizodu Gwiezdnych Wojen pt. "Imperium Kontratakuje".
George Lucas, twórca Sagi opublikował oświadczenie upamiętniające reżysera:
"Świat stracił wspaniałego reżysera i jednego z najbardziej oryginalnych ludzi, których miałem okazję znać. Irvin Kershner był prawdziwym dżentelmenem w każdym calu. Kiedy myślę o Kershu, myślę o cieple, troskliwości i jego talencie. Znałem go z uniwersytetu - chodziłem na jego wykłady i był nawet w jury festiwalu, który dał mi nagrodę za mój film krótkometrażowy pt. THX. Uważałem go za mentora. Po pierwszych Gwiezdnych Wojnach wiedziałem, że nie chcę wyreżyserować drugich. Potrzebowałem kogoś, komu mógłbym zaufać, kogoś, kogo bardzo podziwiałem i kogo praca ma w sobie dojrzałość i humor. Od początku te cechy przedstawiał Kersh. Nie chciałem, aby Imperium było tylko sequelem, kolejnym epizodem w kosmicznych przygodach. Chciałem coś stworzyć i wiedziałem, że Kersh był tym, który mi w tym pomoże. Bardzo dużo od siebie dodał. Jestem mu szczerze wdzięczny. Był moim przyjacielem i zarazem kolegą po fachu. Będziemy za nim tęsknić".
Irvin Kershner miał 87 lat. W tym roku minęło 30 lat od premiery "Imperium Kontratakuje".