George R.R. Martin ostatnio jest bardzo zapracowany i ciężko jest mu znaleźć czas na jakiekolwiek kontakty z prasą. Udało się jednak z nim porozmawiać na temat jego przeszłości, a konkretnie serialu Beauty and the Beast. Twórca opowiedział o swoich początkach i wspomnieniach z produkcji.
Byłem w trakcie pracy nad serialem Strefa mroku. To był mój debiut. Stworzyłem scenariusz do pięciu epizodów i kiedy potrzebowano ludzi do serii Piękna i bestia, mój agent wysłał moje materiał, które zyskały aprobatę. Odbyłem rozmowę i za moment dołączyłem do ekipy. Pracowałem tam przez wszystkie 3 sezony. Uwielbiałem ten serial. Nauczyłem się tam bardzo wiele. Chcę myśleć, ze również wiele wniosłem do serialu - powiedział R.R. Martin.
Zapytany został także o wpływ Pięknej i Bestii na Grę o Tron.
Jest wiele różnych seriali. Myślę, że doświadczenie jakie zdobyłem podczas pracy nad Piękną i Bestią, bardzo mi się przysłużyło w dalszej pracy m.in. nad Grą o Tron. Jednak nie wydaje mi się, że by były jakieś bezpośrednie powiązania miedzy seriami - dodał.
Czytaj także: Nie było na mnie pomysłu – wywiad z Ronem Perlmanem Opowiedział także o powodach zakończenia pracy nad serialem oraz o odczuciach jakie ma po tak długim czasie.
Więc, Linda Hamilton opuściła serial. Myślę, że była tak jak wszyscy zaskoczona, że serial zyskał poparcie. Wydaje mi się, że Linda chciała wrócić do robienia filmów oraz zajść w ciąże. Nie chcę wchodzić we wszystkie te zapiski w kontraktach, ale jak pojawiła się okazja na opuszczenia serialu zrobiła to. To był taki literacki i mądry serial. Vincent mimo tego, że był bestią, był bardzo oczytany, często recytował poezję, czy odnosił się do Szekspira. To miało spory wpływ na serial. Otrzymywaliśmy listy od bibliotekarzy, którzy pisali o tym, że przychodziło do nich sporo osób pytających się o to skąd pochodziły dane cytaty usłyszane w naszym serialu - zakończył autor.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj