George Romero opowiedział o postępie prac nad planowanym serialem "Empire of the Dead" opartym na komiksach jego autorstwa oraz swoim udziale w tym projekcie:
Przede wszystkim to musi dojść do skutku. Na razie mamy tylko umowę na napisanie scenariusza i pre-produkcję. Nie mamy jeszcze umowy na produkcję, ale trzymamy za to kciuki i wygląda to dobrze, więc zobaczymy. Ale mam nadzieję, że wyreżyseruję kilka odcinków, poza tym piszę scenariusz pilota i prawdopodobnie większość sezonu jeśli do tego dojdzie.
Romero odpowiedział również na pytanie o to, czym po latach robienia filmów przyciągnęła go telewizja:
Niczym! Wziąłem coś w rodzaju urlopu. Nagle jest po prostu zbyt dużo zombie biegających dookoła. Moje filmy o zombie były w pewnym sensie satyryczne, z politycznym przekazem. Więc robiłem je niedrogo i cicho, gdzieś na boku. Nagle pojawił się Brad Pitt. Teraz Hollywood myśli, że nie możesz zarobić pieniędzy na filmie o zombie jeśli nie wydasz 200 mln dolarów na jego nakręcenie. Więc zrobiłem sobie przerwę i postanowiłem zrobić "Empire of the Dead" jako serię komiksową, a nie filmową. Są w niej zombie, ale są też wampiry. Zajmowałem się tym przez prawie 2 lata i zrobiłem sobie przerwę od filmów.
Czytaj także: „Mad Men” – do jakich wątków Matthew Weiner nie zdążył wrócić? Ikoniczny reżyser przeprosił także wszystkie kobiety za słynną rolę Barbry w filmie "Noc żywych trupów" z 1968 roku:
Przepraszam kobiety za Barbrę w oryginalnej "Nocy żywych trupów", całkowicie nieudolna postać... Biegała dookoła, złamał jej się obcas, upadła. Jest całkowicie nieskuteczna, potem jest w katatonii i na tym jej rola się kończy. Więc przepraszam za to. Kiedy napisałem remake, który wyreżyserował Tom Savini, zrobiłem Barbrę silną.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj