W związku ze strajkami scenarzystów i aktorów, w Hollywoodzie zrobiło się głośno o ochronie przed sztuczną inteligencją. Niedawno amerykańscy senatorowie zgłosili projekt ustawy, która miałaby stanowić takie zabezpieczenie. Przypomnieniem, że taki akt prawny jest silnie potrzebny, staje się kolejny przykład filmu, w którym rzekomo zostanie użyty cyfrowy wizerunek aktorów. Chodzi o Gladiatora 2

Gladiator 2 - doniesienia o wykorzystaniu AI 

Times of Malta dotarło do informacji, że wielu statystów miało zostać wyprowadzonych z planu pomiędzy cięciami. Rzekomo zeskanowano ich twarze w fotobudce. 
- Nie wyjaśnili, dlaczego to robili. Myśleliśmy, że zabierają nas do nagrania kolejnej sceny.
Wielu anonimowych statystów powiedziało, że pracownicy produkcji mieli zabierać ich w dziesięcioosobowych grupkach. Niektórzy stwierdzili, że był to nakaz ze strony produkcji. Inni natomiast zaznaczyli, iż część statystów dobrowolnie zgodziła się na skan.  Podobno pracownicy mieli powiedzieć statystom, że ich wizerunek zostanie wykorzystany do scen z wypełnionym Koloseum. Pojawiły się jednak obawy, że ich cyfrowy wizerunek będzie stałą własnością studia. 
- Jeśli rzeczywiście mają moją twarz, nie mam pojęcia, czy umieszczą ją w zwiastunie, w filmie albo materiale promocyjnym.
The Times otrzymał dokument od Paramount, który informuje, że studio ma prawo "powielać, wystawiać, przekazywać, transmitować i wykorzystywać" wizerunek statystów na planie. Dzięki temu oświadczeniu, producenci Gladiatora 2 mogli "nagrać", "sfotografować", "odtworzyć" i "symulować" wizerunek statysty "w jakikolwiek sposób". Jednakże, w dokumencie nie ma zgody na umieszczanie podobizny wygenerowanej przez AI w innych projektach.   
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj