Gliniarz z Beverly Hills 4 to projekt, o którym słyszymy od co najmniej 10 lat. W między czasie został on porzucone na rzecz serialu o synu Axela Foleya, który nie doczekał się zielonego światła na realizację. Potem Eddie Murphy zniknął ze szczytów Hollywood i gdzieś zapomniano o tej kontynuacji. Ostatni news na temat był w 2017 roku, gdy pojawiły się plotki o prawdopodobnych reżyserach, którzy ostatecznie zrobili Bad Boys for Life. Eddie Murphy powraca z hukiem dzięki kapitalnie ocenianemu filmowi Netflixa pod tytułem Nazywam się Dolemite. Podczas wywiadu promocyjnego aktor zdradził, że jego następnym projektem będzie własnie Gliniarz z Beverly Hills 4. Na plan ma ruszyć, gdy zakończy pracę nad komedią Książę w Nowym Jorku 2.  Jednak mamy się nie spodziewać Murphy'ego w dwóch-trzech filmach rocznie. Tak aktor wyjaśnił swoje plany zawodowe:
- Nie będę kręcić dwóch-trzech filmów rocznie, tak jak na początku kariery, ponieważ obecnie lubię przebywać w domu z moimi dziećmi - powiedział w rozmowie z Colliderem.
Nazywam się Dolemite - premiera w Netflixie odbędzie się 25 października.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj