Godzilla 2: Król potworów - pierwsze recenzje już w sieci. Czy to dobry film?

Godzilla II: Król Potworów to oczekiwany sequel filmu Godzilla z 2014 roku, który pokaże nie tylko tytułowe monstrum, ale także wiele innych ogromnych potworów, zapowiadając wielkie widowisko. Produkcja jest na etapie promocji już od dłuższego czasu, proponując fanom zwiastuny, zdjęcia i świetne plakaty. W USA film zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu, natomiast w Polsce w czerwcu. Na kilka dni przed premierą do sieci trafiły pierwsze recenzje nowego letniego blockbustera. Na ten moment nowa Godzilla ma zgniłe 57% w serwisie Rotten Tomatoes, przy łącznej liczbie 42 recenzji (pamiętajmy, że ich liczba z pewnością się zwiększy, co z kolei zapowiada zmianę wyniku procentowego). Rzec więc można, że publiczność jest bardzo podzielona - ci, którym film się podobał, zwracają uwagę przede wszystkim na jego rozmach, widowiskowość i efekty specjalne. Godzilla 2: Król potworów to świetna rozrywka i film, który powinno się oglądać na jak największym ekranie. Wszyscy, którzy chcą zobaczyć epickie sceny walki i walące się miasta wyjdą z kina zadowoleni. Co więcej, film wiarygodnie buduje porusza wątki ludzkich dramatów, co również docenia część widzów - "ludzka" część fabuły ma być równie wciągająca jak ta o potworach. Krytycy zapowiadają, że zanim akcja rozpocznie się na dobre, musi minąć trochę czasu, jednak wszystko, co dzieje się później, w pełni wynagradza to oczekiwanie. Ceniona jest warstwa wizualna filmu, która przez niektórych krytyków nazywana jest prawdziwym dziełem sztuki. Film przez część widzów został już teraz mianowany najlepszym letnim blockbusterem, w sam raz do schrupania popcornu. Co zatem myślą ci, którym film się nie podobał? Ich kluczowym zarzutem jest występowanie głupotek scenariuszowych i niepotrzebna komplikacja całej fabuły. Podobno niektórzy bohaterowie zachowują się głupio i niedorzecznie, co tworzy złe wrażenie wokół filmu. Część sceptyków dodaje też, że całość wypada po prostu nudno i że nie otrzymali oni tego, czego oczekiwali po takim blokbusterze. Krytycy uważają, że film w kółko proponuje to samo - niekończące się niszczenie miast, które na pewnym etapie nuży i daje do zrozumienia, że nie kryje się za tym nic głębszego. Niektórzy sądzą, że samym potworom poświęcono za dużo uwagi i że nie ma w tym filmie równowagi, która pozwalałaby w pełni się w niego wczuć. Obraz nazywa się także niespójnym, a fabułę nieco naiwną. Pojawia się także ciekawe porównanie do Gry o tron - nowa Godzilla podobno jest tak mroczna, ciemna i zamglona, że krytykowany 3. odcinek 8. sezonu serialu HBO wypada przy tym jasno, klarownie i prezentuje pełną widoczność. Brakuje tu światła dziennego, a w zaproponowanej scenerii nawet nie można się przyjrzeć Godzilli - na ten temat pojawia się bardzo dużo podobnych głosów.

Zobacz galerię