"Game of Thrones" nie przestaje zaskakiwać. Amerykańskie media od dłuższego czasu informowały, że serial coraz bardziej odchodził będzie od książkowego pierwowzoru. Uśmiercenie jednego z ważniejszych bohaterów, który nadal żyje w książkach to jednak nowość. Mowa tym razem o Mance'u Rayderze - Królu za Murem, w którego wcielał się Ciaran Hinds.
- Wiedziałem, że gdy Stannis i Davos pojawią się w okolicach muru, będzie to ważne dla mojej przyszłości. Otrzymałem wspaniały mail od twórców serialu, w którym napisali: "Hej, znasz ten serial, wiesz...wszyscy muszą umrzeć, czas na ciebie." Dodali też, że wyślą mi scenariusz i wtedy dowiem się szczegółów. Ten sezon rozpoczął się od naprawdę mocnego odcinka, w którym Mance przeciwstawia się Stannisowi i ląduje na stosie - powiedział Hinds.
Czytaj także: Seksowna Emilia Clarke na zdjęciach do magazynu Vogue Aktor odniósł się również do dużej różnicy pomiędzy serialem, a książkowym pierwowzorem, w którym Mance nadal żyje.
- Jasne, w książkach to wszystko wygląda inaczej niż w serialu. Nie jest możliwe, by odtworzyć w serialu każdy element książki. Nie możesz być jej wierny, ale dlaczego miałbyś być wierny? Telewizja to inne medium. Musisz podejmować trudne decyzje, a w serialu znajduje się też wielu innych bohaterów. Jeśli Mance powróci w serialu, tak jak w książkach, pojawi się pewnie w zupełnie innym stylu, jako inny człowiek, a to wszystko nie będzie już związane ze mną - dodał Hinds.
"Game of Thrones" emitowana jest w Polsce na równi z premierą amerykańską w poniedziałki o 3:00 nad ranem na HBO (a także o 22:00).
Razem z organizatorami festiwalu Pyrkon i HBO Polska przygotowaliśmy dla Was specjalny pokaz trzech najlepszych odcinków "Gry o tron", który odbędzie się 24 kwietnia w Poznaniu podczas Pyrkonu. Więcej o tym poczytacie tutaj, a poniżej zapraszamy do wyboru tych trzech najlepszych odcinków:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj