Gra o tron ostatecznie zakończyła emisję po 8. sezonie, który wywołał w widzach mieszane uczucia. To właśnie ta seria zebrała najsłabsze recenzje w historii całego serialu i to właśnie po niej do sieci trafiła petycja, w której oglądający domagali się nakręcenia sezonu od nowa. Oczywiście HBO nawet tego nie rozważało, jednak po Internecie rozlała się duża fala krytyki, a sceptycy wytykają błędy twórcom nawet dziś, kilka miesięcy po finale serialu, nie mogąc ostudzić emocji. Ekipa stojąca za Grą o tron pojawiła się na konwencie popkulturowym, jakim jest San Diego Comic-Con. Na scenie zasiadł także Conleth Hill, odtwórca roli Varysa. Nawiązując do hejtu wobec serialu, aktor zasugerował, że jest on niczym innym jak wytworem nagonki zastosowanej przez media. Jak mówi:
Jesteśmy tu dzisiaj aby Wam podziękować za oglądanie nas przez te wszystkie lata. Nigdy nie było między nami podziałów w obsadzie, nigdy ze sobą nie walczyliśmy, zawsze wykonywaliśmy kawał ciężkiej roboty właśnie dla Was i jesteśmy wdzięczni za to wsparcie, jakiego udzielaliście nam na przestrzeni lat. I myślę, że to jest prawdziwe, a nie ten napędzany przez media hejt.
Aktor opowiedział również, że ostatni sezon wywołał w nim silne uczucia, także przez to, jak został odebrany. Pojawiły się także standardowe słowa mówiące o tym, że niezależnie od tego, jaką wersję obraliby twórcy i tak ktoś pozostałby niezadowolony - jego zdaniem to nieuniknione i mówi się trudno.
Odbierałem to bardzo personalnie. Jako człowiek, nie jako aktor czy artysta. Zrozumiałem reakcje aktorów, którzy byli w takiej sytuacji wielokrotnie, częściej niż ja... Nie można oprzeć się wrażeniu, że się zawiodło, że nie spełniło się oczekiwań, o których nawet się nie wiedziało. Jedyną rzeczą, która może tu pocieszać jest świadomość, że w tej łodzi było z tobą wielu innych ludzi. Nie sądzę, by ktokolwiek, kto tego nie doświadczył, mógł się z tym identyfikować. Myślisz sobie: "O co ten cały szum? Przecież to i tak się kończy". Ale i tak bierze się to do siebie osobiście, nic nie można na to poradzić.
Podczas panelu obecni byli także Jacob Anderson (Szary Robak), John Bradley (Sam Tarly), Nikolaj Coster-Waldau (Jaime Lannister), Liam Cunningham (Davos Seaworth), Nathalie Emmanuel (Missandei), Iain Glen (Ser Jorah Mormont), Maisie Williams (Arya) i Isaac Hempstead Wright (Bran Stark). Wszystkich wchodzących na scenę przywitano kubkiem kawy ze Starbucksa, co było nawiązaniem do wpadki z 8. sezonu (tutaj). Oto pozostałe ciekawostki z panelu:
  • Isaac Hempstead-Wright zażartował, że Westeros pod rządami brana musi być bardzo nudne i śmiertelnie poważne. Wszyscy będą starali się godnie zachowywać, ponieważ ich król widzi wszystko co robią.
  • Maisie Williams wspomniała, że Arya na pewno jest szczęśliwa podczas swojej podróży w nieznane. Dobrze jej w takim położeniu. Wspomniała też, że nie sądzi, by bohaterka mogła powrócić do Gendry'ego.
  • Jacob Anderson zasugerował, że Szary Robak leży gdzieś na plaży, wspominając swoją utraconą miłość, Missandei. Oświadczył, że jest przekonany, iż jego bohater nie zakocha się już nigdy więcej.
  • Nikolaj Coster-Waldau wyznał, że jest zadowolony z wątku Jaime'a Lannistera - przewidywał, że przyjdzie mu dokonać żywota w ramionach swojej siostry i ukochanej.
  • Zapytany o to, co według niego mogłoby być inne w 8. sezonie, Liam Cunningham wykrzyknął: To ja powinienem zasiąść na tronie!
  • Hill potwierdził teorię o Varysie - jego bohater próbował otruć Daenerys przed śmiercią.
  • Aktorzy zostali zapytani o to, co wynieśli z planu na pamiątkę. Hempstead Wright zabrał ze sobą drewnianą łyżkę. Hill natomiast żartobliwie odpowiedział: Ja skradłem większość scen, w których się pojawiłem.
  • Powracając jeszcze do tematu petycji, Nikolaj Coster-Waldau stwierdził: No pewnie, że HBO stworzy teraz serial od nowa. Taka jest siła Internetu! Gdy już przychodzi koniec, to i tak będziesz zdenerwowany, niezależnie od tego, jaki to koniec. Ale nie obrzucajmy się nawzajem wyzwiskami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj