Gra o tron zakończyła się po 8. sezonie, w którym zaproponowała fanom wiele zaskakujących jak i nie do końca satysfakcjonujących wątków. Nowa odsłona podzieliła publiczność, a znaczna część widzów ma pretensje do twórców za to, że niewłaściwie umotywowali decyzje bohaterów. Jedną z postaci, która podjęła kontrowersyjną decyzję w 8. sezonie jest Jaime Lannister. W 7. odcinku zdecydował się on na to, że wróci do swojej siostry, Cersei, choć niechybnie oznaczało to dla niego śmierć. Niektórzy fani nie rozumieją tego zwrotu akcji, tym bardziej, że na przełomie ostatnich sezonów Jaime wyraźnie się zmieniał, nawiązał bliską relację z Brienne i nie był już tym mężczyzną, którego poznaliśmy na samym początku. Teraz do tego wątku odniósł się sam Nikolaj Coster-Waldau, odtwórca roli Lannistera. Jak tłumaczy:
W innym świecie Jaime zostałby z Brienne. To, co z nią zbudował, to coś zupełnie innego - czysta, niewinna miłość. Istnieje pewna część jego, która żałuje, że nie jest inny. Poza tym, tak to już jest w Grze o tron. Ma się pewne wyobrażenie tego, czego oczekujesz od postaci - tutaj miał być happy end, w końcu tyle razem przeszli - ale tak nie będzie. Najbardziej ekstremalna z tych scen miała miejsce kilka sezonów wstecz, kiedy Myrcella mówi Jaime'emu, że wie, że to on jest jej ojcem i że cieszy się, że nim jest. On ma tę chwilę szczęścia, a sekundę później ona umiera w jego ramionach.
Aktor dodaje również:
To jest zgodne z tym, kim są te postacie. Jego pozostanie w Winterfell byłoby nierealistyczne. Cersei to najważniejsza osoba w jego życiu, czy tego chce czy nie. Myśl, że miałby pozostawić ją, by umarła w samotności, przeraża go. Dla niego nie ma wyjścia, musi iść do Cersei.
Coster-Waldau chwali także pracę swojej koleżanki z planu, Gwendoline Christie, która jego zdaniem świetnie zagrała scenę pożegnania z Jaime'em.
Gwendoline była niezwykle poruszająca w tej scenie. Zrobiła świetną robotę przekonując nas wszystkich, że Brienne w końcu zaznała szczęścia, jakiego nigdy nie miała. I ono w brutalny sposób zostaje jej odebrane.
Gra o tron - naszą recenzję 8. sezonu można przeczytać tutaj.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj