Gra o tron zakończyła się wraz z 8. sezonem i bardzo podzieliła widzów na całym świecie. Wśród nich jest Jason Momoa, który w serialu grał Khala Drogo. Po emisji finału wyraził się bardzo emocjonalnie w niecenzuralnych słowach podczas transmisji na żywo na Instagramie. Mówiąc krótko: nie podobało mu się. Prowadził on transmisję na żywo podczas oglądania serialu. Widzimy jego zdenerwowanie z powodu losu Daenerys oraz słyszymy jego komentarz na temat wyboru Brana na króla. A brzmi on krótko: Kogo, k***a, to obchodzi?! Natomiast na temat śmierci Dany stwierdził, że Drogon powinien zabić Jona za to, co zrobił. Potem uznał, że pójdzie do baru rozładować emocje, ale jako że był środek nocy, zrezygnował z planu. Aktor jest obecnie na Węgrzech, gdzie pracuje na planie filmu Diuna. Transmisja na żywo nie jest dostępna, ale jej część została opublikowana na YouTube przez jednego z fanów: W programie Jimmy'ego Kimmella stworzono parodię serialu Full House z udziałem Jaimego Lannistera. Jest też skecz z udziałem Hodora: Walka Góry z Ogarem została przerobiona przez fanów. Teraz bohaterowie mają miecze świetlne: Isaac Hempstead Wright wyznał, że w gdy w scenariuszu przeczytał o tym, jak to Bran zostanie królem, sądził, że twórcy go wkręcają. W przeszłości czasem przysyłali aktorom fałszywe scenariusze, by ich zbijać z tropu. Ostatecznie aktor jest zadowolony, choć czekał na jakąś efektowną śmierć z wybuchającą głową Brana. Natomiast Emilia Clarke przygotowując się do przemowy Daenerys z finału studiowała różne występy dyktatorów na czele z Hitlerem. Zastanawiała się, co sprawia, że nawet pomimo braku znajomości języka, przekaz i tak może trafić. Uznała, że jeśli w pełni uwierzy w słowa, które ma wypowiedzieć, to ta scena się uda.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj