Najnowszy, 4. odcinek serialu Gra o tron: Ród smoka był jak do tej pory najbardziej napakowany scenami intymnymi jak do tej pory. Emily Carey, która wciela się w Alicent Hightower uczestniczyła w dwóch z nich. W jednej, w której kąpie króla Viserysa, natomiast w drugiej dochodzi między postaciami do stosunku, chociaż Alice wcale nie wydaje się z tego zadowolona. 19-letnia aktorka w rozmowie z Newsweekiem wyjawiła, że była bardzo zdenerwowana przed nakręceniem sekwencji. Powodem była wiedza Carey na temat gwałtowności tego typu scen w Grze o tron oraz różnica wieku między nią a Paddym Considinem, który wciela się w Viserysa. Wynosiła ona bowiem prawie 30 lat. Na szczęście koordynator ds. intymności obecny na planie zadbał o komfort aktorki w czasie kręcenia ujęcia. 
fot. HBO
+3 więcej

Gra o tron: Ród smoka - kulisy sceny Rhaenyry i Daemona z 4. odcinka

W 4. odcinku otrzymaliśmy również bardzo intymną scenę między Daemonem a Rhaenyrą, w czasie ich wycieczki po Królewskiej Przystani. Reżyserka epizodu, Clare Kilner, wyjawiła, że postanowiła nakręcić sekwencję z punktu widzenia Rhaenyry, aby pokazać jej uwolnienie od świata, w którym żyje i politycznych rozgrywek, których jest przedmiotem. Natomiast moment, w którym Deamon wycofuje się, aby nie przekroczyć granicy, jak twierdzi showrunner, Miguel Sapochnik, miał pokazać, że bohater w głębi serca zdaje sobie sprawę, że jego postępowanie z Rhaenyrą jest niewłaściwie. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj