- Przerwa w kręceniu scen z Branem nie była dla mnie zaskoczeniem. Nasz wątek szedł bardzo do przodu. Przyznaję, że było to dziwne. To duża rodzina i fakt, że nie byliśmy częścią produkcji trochę bolało. Mieszkam w Belfaście, więc siłą rzeczy i tak spotykałem się ze znajomymi z planu. O końcu Hodora dowiedziałem się przez telefon od Benioffa i Weissa. Wiedziałem od razu, o co chodzi. Niektórzy moi znajomi mieli okazję czytać scenariusz przede mną i sugerowali, że to się wydarzy. Pamiętajcie jednak, że Ned Stark dotrwał jedynie do 9 odcinka, ja znacznie dłużej - żartuje Kristian Narin.Czytaj także: Recenzja nowego odcinka Gry o tron Rola Hodora w 6. sezonie była niewielka. Tak naprawdę tylko w dzisiejszym odcinku pt. The Door, postać ta miała okazję dłużej pojawić się na ekranie i tak naprawdę uratować życie młodego Starka.
- Isaac nie jest już małym chłopcem. Oglądanie go, jak dorasta, było niezwykle interesujące. Dziś jest nastolatkiem, a nie chłopcem mającym 9 lat, który chodził za mną. Widzę, jak dojrzewa jako aktor, ma sporo świetnych momentów - dodaje aktor.Dzisiejszy odcinek Gry o tron pt. The Door pokazany zostanie jeszcze raz dziś na HBO o 20:10.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj