Choć Green Hornet nigdy nie cieszył się w naszym kraju dużą popularnością, trzeba przyznać, że postać ta miała niebagatelny wpływ na komiksy o superbohaterach. Zielony Szerszeń debiutował więc w słuchowisku radiowym w 1936 roku, by później doczekać się rozwijania swojej historii w różnych mediach - m.in. w serialu telewizyjnym z lat 60. (to w nim w swojej pierwszej poważnej roli pojawił się Bruce Lee) czy w filmie z 2011 roku, w którym w tytułowego bohatera wcielił się Seth Rogen. Przypomnijmy, że pod maską postaci ukrywa się Britt Reid, spadkobierca ogromnego majątku, który po śmierci ojca postanowił działać jako walczący z przestępczością, samozwańczy mściciel; w tej krucjacie pomaga mu jego oddany towarzysz, Kato. Wygląda na to, że Zielony Szerszeń może raz jeszcze pojawić się na ekranie. Prawa do postaci nabyła bowiem firma Amasia Entertainment, której szefuje m.in. były prezes Marvel Studios, Michael Helfant. W wywiadzie dla portalu Deadline tak skomentował on cały obrót spraw:
W Amasii jesteśmy jednocześnie fanami i geekami, dlatego niezwykle cieszy nas możliwość stworzenia czegoś świeżego i naprawdę godnego dziedzictwa tej franczyzy. Nowy świat, znaczący i fascynujący, ale także honorujący pierwotną wizję. Kiedy byłem dzieciakiem, The Green Hornet był jednym z moich ulubionych seriali. Kochałem w nim wszystko: Zielonego Szerszenia, Kato i oczywiście Czarną Piękność (pojazd wykorzystywany przez bohaterów - przyp. aut.). 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj