W dobie pandemii koronawirusa oprogramowanie pokroju Netflix Party czy Scener zyskuje na popularności. Dzięki niemu użytkownicy platform VoD mogą zorganizować wspólny seans jednej produkcji łącząc się ze sobą za pośrednictwem internetu. Disney postanowił wesprzeć tę inicjatywę i opracował autorski system grupowego oglądania zaprojektowany z myślą o swoim serwisie VoD. Jego największą zaletą jest możliwość zorganizowania seansu ze znajomymi bez instalowania żadnych wtyczek, bezpośrednio z poziomu usługi. Aby skorzystać z nowej opcji, wystarczy kliknąć ikonę GroupWatch przy filmie bądź serialu i zaprosić gości do wspólnego oglądania. Po zaakceptowaniu zaproszeń można rozpocząć zsynchronizowany seans. W pierwszej fazie wdrożeniowej GroupWatch nie pozwoli na prowadzenie swobodnych rozmów jak konkurencyjne aplikacje tego typu z wbudowanych czatem tekstowym, użytkownicy mogą jedynie korzystać z sześciu emoji do komentowania tego, co dzieje się na ekranie. Oprócz tego uczestnicy seansu mogą zatrzymać odtwarzanie treści, jeśli chwilowo będą musieli odejść od ekranu.
Źródło: Disney
Firma wprowadziła kilka ograniczeń związanych z wykorzystaniem nowej funkcji. GroupWatch nie odpalimy na kontach dla dzieci, nie ma także możliwości dołączenia do seansu produkcji, która nie jest dostępna w naszym regionie. Jerrell B Jimerson, SVP Product Management Disney+, przyznał, że prace nad GroupWatch prowadzono jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa. Funkcję wprowadzono do serwisu po pomyślnych testach przeprowadzonych w Australii, Kanadzie oraz Nowej Zelandii na początku września. Jako pierwsi skorzystają z niej użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych, a jeszcze tej jesieni trafi do odbiorców z Europy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj