Ostatnie tygodnie są dla Cyberpunka 2077 istną ścieżką zdrowia. Choć najlepsza, pecetowa odsłona serii, zbiera pozytywne recenzje ze strony graczy, nawet ona nie jest pozbawiona błędów. I o ile dziury w mapach, brakujące tekstury czy przedmioty zawieszone w próżni można łatwo naprawić, znacznie większym problemem będzie dopracowanie sztucznej inteligencji odpowiedzialnej za funkcjonowanie Night City. Miasto nie jest tak interaktywne, jak pierwotnie zakładali twórcy i nie wiadomo, czy kiedykolwiek uzyska zaawansowaną autonomię, jaką prezentowano nam we wczesnych zwiastunach. Ale jeśli zespół CD Projekt RED nie odda nam do dyspozycji żyjącej metropolii, mogą zrobić to twórcy serii Grand Theft Auto. Jak się bowiem okazało, firma-matka Rockstara, Take-Two, złożyła w październiku 2020 roku wniosek o ochronę prawną „systemu i metod wirtualnej nawigacji w środowisku gamingowym”. Dokument patentowy wyciekł do sieci w styczniu 2021 roku i od razu rozpętał dysputę na temat przyszłości sztucznej inteligencji w grach komputerowych. Technologia od Take-Two skupia się na usprawnieniu zachowania bohaterów niezależnych, których spotykamy na swojej drodze podczas zabawy w wirtualnych światach. Patent zakłada wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesie unowocześnienia metod kontroli tłumu. W dokumencie możemy przeczytać, że nowy system ma wyjść naprzeciw konwencjonalnym rozwiązaniom, które oddają twórcom ograniczone narzędzia w zakresie metod przemieszczania obiektów w skali masowej. Bohaterowie niezależni, bestie i pojazdy spotykane w grach korzystają ze zunifikowanych skryptów opisujących ich metody poruszania się po cyfrowym środowisku. Taka metodologia pozwala odciążyć procesor i zapewnić wysoką płynność rozgrywki, odbija się jednak na realizmie – większość postaci przemieszcza się w tym samym tempie i według tego samego klucza. Zastosowanie sztucznej inteligencji do poprawy tego systemu zaowocowałoby według Take-Two zwiększeniem pierwiastka chaosu w funkcjonowaniu wirtualnych miast. A co za tym idzie – dodałoby im wiarygodności. Opatentowane algorytmy mają umożliwić wdrożenie indywidualnych osobowości dla poszczególnych obiektów. Po wdrożeniu ich do nowych produkcji każdy kierowca inaczej reagowałby na to, co dzieje się na drodze, a piesi przemieszczali się z różną prędkością i inaczej obierali ścieżkę do celu. W patencie nie wspomina się o tym,  która gra mogłaby wykorzystać ten system, ale seria GTA wydaje się idealnym kandydatem na przetestowanie tego rozwiązania. Jeśli szósta część cyklu wykorzysta patent Take-Two, być może w końcu będziemy mogli przenieść się do wirtualnego miasta, które wprost tętni życiem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj