Nowy przeciek pochodzi od MyTimeToShineHello, czyli osoby z Twittera, której doniesienia często się sprawdzają. Dzięki temu jest to osoba traktowana jako rzetelne źródło informacji, ale nadal traktujemy to jako plotkę. Nawet, jeśli tytuł na ten moment jest ustalony, jeszcze kilka lat poczekamy na ten film i wiele może się zmienić. 

Gwiezdne Wojny - tytuł kinowego filmu

Według insiderki film ma tytuł Star Wars: Heir to the Empire, czyli po prostu Gwiezdne Wojny: Dziedzic Imperium. Nie jest to w ogóle zaskoczenie dla fanów śledzących wypowiedzi Filoniego i po tym, co pokazał w zwiastunie serialu Gwiezdne Wojny: Ahsoka. Filoni otwarcie mówi, że Wielki Admirał Thrawn będzie głównym czarnym charakterem tych historii. Podkreślał też mocne inspiracje kultową książką, która uratowała Gwiezdne Wojny od niebytu w 1994 roku, czyli Dziedzic Imperium Timothy'ego Zahna. Niewykluczone więc, że zarówno serial, jak i jego film, będzie czerpać z tej historii i niektóre rozwiązania fabularne mogą pojawić się na ekranie. Czytamy, że film ma być w 100% dziełem Filoniego. Jest on reżyserem i autorem scenariusza. Chodzi o to, że Jon Favreau nie ingeruje w jego wizję i ma pełnić jedynie rolę producenta. Data premiery filmu nie została ustalona. https://twitter.com/MyTimeToShineH/status/1658472128189186049
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj