Margaret Atwood udzieliła wywiadu portalowi Variety, w którym poruszyła kwestię wpływu popkultury na zamach z 11 września 2001 roku. Twierdzi ona, że terroryści zainspirowali się... filmem Star Wars: Episode IV - A New Hope.
- Pamiętasz pierwszy film, gdzie dwóch facetów w samolocie leciało przez to coś i to rozwaliło? Jedyną różnicą w stosunku do 11 września jest to, że w Gwiezdnych Wojnach piloci uciekli. Po 11 września 2001 roku terroryści zatrudnili scenarzystów z Hollywood, by im powiedzieli, jak ta historia może się rozwinąć. Scenarzyści gatunku science fiction są dobrzy w te klocki. Wiedzą, jak przewidywać nadchodzące wydarzenia - mówi pisarka.
W powyższym cytacie wyraźnie odnosi się do sceny, gdzie Rebelia rozwaliła Gwiazdę Śmierci pod koniec części IV Gwiezdnych Wojen.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj