Film Star Wars 9, zanim jeszcze stał się produkcją znaną jako Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie, miał być projektem o zupełnie innej fabule i tytule. Za kamerą miał stanąć Colin Trevorrow, który według oficjalnych informacji odszedł z projektu z powodu różnic kreatywnych z Lucasfilmem. Ostateczna wersja finału sagi czerpała z kilku pomysłów i konceptów pierwotnego planu, większość z nich jednak została porzucona. Przez ostatni rok do sieci wielokrotnie trafiały informacje dotyczące oryginalnego przebiegu fabuły i szkice koncepcyjne obrazujące wiele ciekawych scen, które finalnie nie zostały wprowadzone w życie. Teraz na temat planów Trevorrowa wypowiedział się John Boyega. W rozmowie z Yahoo Entertainment opowiedział o widowiskowej scenie, w której Finn wyzwala część szturmowców Najwyższego Porządku i prowadzi buntowników do walki. W sieci jakiś czas temu pojawił się szkic koncepcyjny obrazujący ten moment.
Colin Trevorrow miał zamiar opowiedzieć tę historię - skomentował niezrealizowaną scenę Boyega. - Finn z niebieską flagą, AT-AT ustawione w szeregu, szturmowcy zdejmujący hełmy. To byłoby mocne! (...) Czuję, że ważne jest, by porozmawiać o prawdzie, o której mówienie bywa krępujące. To, co sprawia, że dana postać jest fajna, to emocjonujące momenty w filmie, które się jej poświęci. Jeśli Kapitan Ameryka nie dostanie scen, które wzmocnią tę postać i sprawią, że widzowie będą się na nich dobrze bawić, nikt nigdy nie uzna, że jest cool. Dlaczego czarnoskórzy aktorzy nie mieliby walczyć o taki sam rodzaj reprezentacji w kinie?
Poniżej szkice koncepcyjne obrazujące pomysły Trevorrowa, w tym wspomnianą scenę z Finnem.
fot. comicbookmovie.com
+42 więcej
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj