Kolejna osoba z ekipy Gry o tron przenosi się do odległej Galaktyki. Zgodnie z nowymi informacjami, szkice koncepcyjne w serialowym prequelu Łotra 1 stworzy ten sam artysta, który pracował nad produkcją HBO.
Jakiś czas temu ogłoszono, że Disney i Lucasfilm podejmują nowy serial aktorski ze świata Gwiezdnych Wojen - produkcja nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, ale wiadomo, że skupi się na postaci Cassiana Andora z filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie. Serial ma być thrillerem szpiegowskim o walce z Imperium, a w roli głównej powróci Diego Luna.
Choć na razie nie ma wielu oficjalnych informacji na temat produkcji, dziś ogłoszono, że do ekipy dołącza Kieran Belshaw, autor szkiców koncepcyjnych do serialu Gra o tron. Artysta poinformował o angażu za pośrednictwem swojego konta na Instagramie - opublikował tam grafiki z Łotra 1 i oświadczył, że zasiada do pracy nad nowym serialowym projektem. Prawdopodobnie miało być to utrzymane w tajemnicy, ponieważ post szybko zniknął z Internetu - zagraniczne portale dysponują jednak zrzutem ekranu, który potwierdza nowinę.
Przypomnijmy, że uniwersum Gwiezdnych Wojen często oferuje malutkie role znanym osobistościom - nie tylko aktorzy, ale i sportowcy, muzycy czy dziennikarze mieli okazję przemknąć przez plan w symbolicznym epizodzie czy cameo (swoją scenę nagrali nawet książęta William i Harry, jednak ostatecznie nie trafiła ona do filmu). Teraz okazuje się, że ta tendencja działa w obie strony - Gary Whitta, scenarzysta filmu Łotr 1, po wielu latach wyznał fanom, że miał okazję zagrać w pierwszym sezonie serialu The Walking Dead. Zobaczcie zdjęcie, którym podzielił się na Twitterze:
Jedną z aktorek, która otwarcie mówi o chęci wystąpienia w uniwersum Gwiezdnych Wojen, jest także Emma Thompson. Jak mówi, zależało jej na tym tak bardzo, że zleciła swoim agentom rozmowę z przedstawicielami Lucasfilm. Niestety - odmówili. Zdaniem Thompson:
Mój agent rzeczywiście zgłosił się do ludzi, którzy tworzyli ostatnią część Star Wars - gubię się, bo tych spin-offów jest naprawdę dużo... I powiedział im: "Słuchaj, ona bardzo chciałaby zagrać w Gwiezdnych Wojnach". Bo ja naprawdę lubię Gwiezdne Wojny. Ale oni powiedzieli: "Nie". Nie ma mnie w tym uniwersum, bo najwidoczniej nikt nie chce, żebym się w nim pojawiła.
Zapytana o to, kogo mogłaby i chciałaby zagrać, Thompson żartobliwie odpowiada, że wzięłaby każdą, nawet najdziwniejszą rolę:
Mogłabym być jedną z niewolnic Jabby. On jest zabawny, fajnie byłoby zagrać coś tak dziwnego. Mogłabym karmić go tymi żabami.